12 cz.2

1.1K 47 1
                                    

LUKE:
Razem z Leną i resztą zacząłem się kierować w stronę plaży witając się po drodze z kolegami z drużyny,starymi znajomymi,a nawet ledwo co znanymi mi osobami,które wypowiadały słowa przywitania w moim kierunku.Gdy „koledzy" z mojej klasy zaczęli patrzyć się na Lenę i oblizywać wargi przyciągnąłem ją,bliżej siebie.Niedawno skończyła 18 lat,ale nie mogliśmy jej wyprawić imprezy,bo pojechałem razem z nią w odwiedziny do jej dziadków,którzy mnie naprawdę polubili.Dlatego też dzisiaj zamierzamy wykorzystać tą imprezę do świętowania urodzin Leny.Osobiście sam mam jeszcze dla dziewczyny niespodziankę,ale o tym nie teraz.
-Lenka idziemy się napić?-zapytała jej Emma,na co dziewczyna ochoczo kiwnęła głowa.Razem zaczęły podążać w stronę alkoholu,a ja z chłopakami w stronę ogniska.
LENA:
Jeden drink,drugi,trzeci..Razem z Emmą mocno wstawione ruszyłyśmy w stronę ogniska,idąc do naszych chłopaków.Luke uznał,że nic nie będzie pił,a ja jak widać zabalowałam.Idąc w strunę Luka potykam się o kogoś i wyczuwam bardzo znane perfumy,podnoszę głowę do góry,a moim oczom ukazuje się uśmiechnięta twarz Eda.Odwzajemniam uśmiech,na co ten się przybliża i szepce do ucha:
-Uważaj na siebie skarbie-mówi puszczając mi oczko i odchodzi do Emmy zachłannie liżąc się z dziewczyną,a ja obracam się w kierunku ogniska gdzie spotykam się z pięknymi tęczówkami Luka.
LUKE:
Dobra koleś ma dziewczynę czaje,toleruje go,ale tylko do pewnego stopnia.Niech sobie nie myśli,że jak jest z Emmą to jest upoważniony do takiego kontaktu z Leną.Ale dobra ..Ufam Lenie i nie zamierzam niczego spieprzyć,wiec przemilczę tą sytuację.Z oddali widzę,że Lenka jest już mocno wstawiona,dlatego żegnam się z chłopakami mówiąc,że już spadamy.Idę teraz w kierunku dziewczyny,która na mój widok zmierza w moją stronę chwiejnym krokiem.Bardzo dużo wypiła..

Nieznośny dupek !!|ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz