LENA:
Obudziłam się z byłem bólem głowy,ale mogę się założyć,że nie tak wielkim jak Emma,która piła za dwóch..Na szczęście dzisiaj jest piątek co oznacza,że dzisiaj nie ma szkoły.Obracam głowę i zdaje sobie sprawę,że nie ma koło mnie Luka,szybko wiec ubieram ulubioną bluzkę Luka,która szczerze jest świetna.Ciemno szara,podkreślająca jego wszystkie mięśnie,a w moim przypadku wyglądająca jak worek na kartofle,no ale cóż,muszę to jakoś przeżyć.Mam nadzieje,że nikogo nie ma w domu,bo chcąc nie chcąc,ale bielizny nie ubiorę no chyba,że podszywam jej strzępki.(XD).Schodzę po schodach,a ból głowy daje o sobie znać,no cóż piłam to muszę ponieść konsekwencje.Po chwili znajduje się już w kuchni.Nie pytajcie skąd znam ułożenie tego domu.Po prostu mój brat i Luke to najlepsi kumple,a ja nie raz wpadałam tutaj z bratem załatwiać różne sprawy,albo po prostu mama kazała mi iść z nim wiec tak jakoś wyszło.W kuchni zastaje Luka z jego seksownym tyłeczkiem,smażącym naleśniki w samych bokserkach.Luke dobrze wie,że ja umiem nawet jajecznicę spalić,wiec w duchu mu dziękuje,że nie musiałam się za to brać,a szczególnie dzisiaj z tym kacem.Moja mała, seksowna kuchareczka.Nic nie mówiąc podeszłam do chłopaka,obejmując go od tylu.
-Hej kotek.
-Hej-odpowiedziałam uśmiechając się,co chłopak sam odwzajemnił ukazując swoje boskie dołeczki.
-Jak się spało?
-Dobrze,a tobie?
-Z tobą?Idealnie.-powiedział posyłając mi ten swój czarujący uśmieszek.Nagle Luke się obrucił całkiem w moją stronę i widząc w jakim jestem stanie szybko przykleił się do moich ust mówiąc.
-Prosze cię Lena nie rób mi tego niedługo przyjdą chłopaki,a ja nie chce żeby oni cie tak widzieli,tylko ja cie mogę tak oglądać-powiedział,lekko napinając swoje mięśnie.Niespodziewanie usłyszeliśmy dzwonek do drzwi..O kurwa!Dobiliśmy 10K kochani dziekuje,że jesteście!Nie spodziewałam się tego,ale jestem szczęśliwa,że ktoś umie to docenić❤️❤️
CZYTASZ
Nieznośny dupek !!|ZAKOŃCZONE|
RomanceOd nienawiści do miłości ? jedź droga wolna! -Jezu wsiadaj obiecałem Alanowi ,że cie podrzucę.-mówi już spokojniejszym tonem,wpatrując się we mnie błagalnym wzrokiem. -A ja obiecałam sobie ,że nie będę rozmawiać z dupkami! -To przestań rozmawiać z t...