22 cz.2

917 39 4
                                    

LUKE:
Po tych zaręczynach kamień spadł mi z serca.Minął już tydzień,w szkole wszyscy już wiedzą,że jesteśmy zaręczeni.Plotki szybko się rozeszły,co mnie bardzo cieszy,bo teraz wszyscy będą wiedzieć,że Lena jest moja...
EMMA:
Wczoraj z Edem mieliśmy kolejną kłótnie,ta trochę ich było,ale mam nadzieje,że wszystko się ułoży jak zwykle.A o co poszło??O mieszkanie razem .Ed twierdzi,że jego kawalerka jest duża,na studia pójdzie niedaleko liceum,a ona nie jest taka mała,żebyśmy się nie pomieścili,zrobiłam mu wyrzuty,ale zdałam sobie sprawę,że on chciał dobrze,a ja na niego nawrzeszczałam.Ciesze się,że Lena i Luke są szczęśliwi,ale ona dopiero co jest w 2 liceum!Jednak szanuje ich zdanie,wiedziałam już wcześniej o dziecku,bo to właśnie ja przyłapałam dziewczynę w damskiej toalecie zwracającą jedzenie ze stołówki.Mówiła,że to się zdarzało więcej razy,ale na szczęście Luke niczego nie podejrzewał.Kazałam zrobić dziewczynie test ciążowy,co od razu było moją pierwszą myślą,dziewczyna nie zwróciła nawet uwagi na brak okresu,bo była zbyt zajęta Lukiem..Mimo że mówiła,że się zabezpieczają,to pobiegłam na przerwie do apteki,potwierdzając swoje przypuszczenia.Lena nie była z tego powody szczęśliwa,a nawet powiedziałabym załamana bojąc się ,że Luke ją zostawi jednak wyprowadziłam ją z tego błędnego przekonania mówiąc,że ją kocha i,że będzie się cieszył.Wiedziałam,że Luke dążył ją tym uczuciem już dwa miesiące wcześniej przed tym wszystkim co się zaczęło miedzy nimi,zazwyczaj to on dokuczał blondynce,a jak zobaczyłam ,że stara się ją rozśmieszać i poprawiać humor odrazu coś wyczułam waląc prosto z mostu,wtedy wiedziałam,że powinnam zostać PROROKIEM!..
EDWARD:
Właśnie siedziałem na nudnej lekcji matematyki czekając,aż ten gówniany dzwonek zadzwoni i będę mógł się udać na moją ostatnią lekcje; W-F...Wczoraj pokłóciłem się z Emmą,ale postanowiłem ją przeprosić,kupię kwiaty i przygotuje romantyczną kolacje.Zdałem sobie sprawę,że nie powinienem na nią naciskać.Cieszy mnie to,że w końcu zobaczyłem,że Emma to zajebista dziewczyna i że w końcu zaczęło się mi układać...
LENA:
Właśnie podążałam na ostatnią lekcje jaka był W-F i gra w koszykówkę ,której nienawidziłam ,no ale cóż mus to mus.Jak na razie oprócz Eda,Emmy,Luka i rodziców,którzy na początku byli w szoku,ale już zaraz zastanawiali się jaka będzie płeć i wymyślali imiona.Po wejściu do szatni od razu się przestałam w luźną białą bluzkę i leginsy oraz związałam włosy w wysokiego kucyka,następnie razem z innymi dziewczynami i Emmą,z którą ustaliłam,że robimy sobie wypad do kawiarni po szkole razem z chłopakami,podążaliśmy w kierunku sali gimnastycznej.Jednak po chwili stanęłyśmy wszystkie jak wryte widząc dyrektora,pana Morsona i wuefistów,którzy każą nam natychmiast być cicho.Po chwili zapada kompletna cisza,a ja mam nadzieje,że są to dobre wieści.

Nieznośny dupek !!|ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz