6

2.4K 89 1
                                    

(Zdj Luka w mediach)
LUKE:
W dupie miałem konsekwencje i cała szkołę,uważnie mi się przyglądającą,wtedy miałem tylko jeden widok:Lenę,która się rumieni pod wpływem dotyku tego palanta,i tylko jedną myśl:Zabić go!!!Biegłem prosto na chłopaka,już po chwili siedziałem na nim,bez opamiętania obkładając go pięściami!
ALAN:
Nie wiem czemu,ale Luke strasznie wkurzył!O co mu chodziło?Nagle powędrowałem wzrokiem,tam gdzie on wypalał w kimś dziurę,po chwili zoriętowałem się o kogo mu chodziło,mianowicie o Eda trzymającego moją siostrę w tali,no pięknie to gościu już nie żyje,aż mu szczerze mówiąc współczuje,dobrze wiem,że Luke traktuje moją siostrę inaczej,tłumaczył mi to wczoraj co do niej czuje,tak jak i Mattowi,bo okazało się,że to Luke zarządził spotkanie w celu wygadania się,daliśmy mu wiec radę ,aby powiedział Lence ,jak zmieniła się ich relacja i co do niej czuje,szczerze już od dawna coś mi tutaj nie grało,przestali się kłócić,Luke nie mówił już jak mi współczuje,czy jakieś inne dogryzki tego typu,chodził jakiś zamyślony,radośniejszy ,weselszy.Miał dzisiaj powiedzieć Lenie co do niej czuje,ale jak ich zobaczył razem to no...wiecie dobrze co ...Wkurw na całego!Jak zaczął nas przepraszać,mówiąc ,że musi coś załatwić,dobrze wiedziałem co chce zrobić,wiec przytrzymałem go lekko ręka mówiąc ostrzegawczo:
-Tylko nie przesadzaj.-powiedziałem patrząc w jego przepełnione złowrogim spojrzeniem oczy.
-Dobra-warknął ,strącając moją dłoń kierując się w stronę Eda,niby się przyjaźniliśmy,ale tak na prawdę,robiliśmy to tylko po to ,aby wyciągać informacje na temat jego i Leny,a to wszystko dla zadłużonego w niej po uszy Luka.
LENA:
Nie wiem czemu,ale pierwszy raz się w życiu przestraszyłam widząc Luka.Jeszcze nigdy nie był taki wkurzony,zauważyłam,że chodzi mu o Eda trzymającego dłoń na mojej tali,w którą tak bardzo był wgapiony Luke,odruchowo strzepnełam dłoń Eda,bojąc się,że coś może mu sie stać,jednak pare sekund po moim ruchu,Ed leżał na ziemi ,obkładany pięściami przez Luka,którego starałam się z resztą odciągnąć,ale chyba oczywiste,że miał tezy razy więcej siły ode mnie,wiec nic z tego nie wyszło,popatrzyłam błagalnie na brata,który stał tylko z rękoma,oparty o ścianę,przyglądając się zajściu ,jak i z resztą,szczęśliwy Matt,szczerze?Myślałam,że się przyjaźnią,ale dobra nie ważne,później porozmawiam sobie z nimi.Zobaczyłam,że chłopaki nie chętnie odrywają się od ściany i podbierają do Luka odciągając go od Eda.
-Luke chodź już wystarczy!-mówi do niego Matt.
-Chodź nie warto -dodaje Alan,ale Luke dalej nie reaguje.
-Luke!!-krzyknęłam,na chłopaka,który zaprzestaje swoją,czynność patrząc mi głęboko w oczy,Alan i Matt,wykorzystując chwilę nieuwagi Luka,odciągają go od Eda,który szybkim ruchem,wstaje trzymając za zakrwawiony nos.Luke,którego trzymają,chłopcy,patrzy na Eda z pogardą,na co chłopak lekko parsknął,Luke zaczął się coraz bardziej ,wyrywać mojemu bratu i Mattowi,jednak ci jeszcze bardziej zaczęli go przytrzymywać,mówiąc,że nie warto i żeby lepiej odpuścił.Luke odpuszcza i wyrywa się chłopakom,zbliżając się na niebezpieczną,odległość do Eda,nie spuszczając  z niego wzroku,na co Ed odpowiada tym samym,nagle całe zajście przerywa dzwonek na lekcje i nauczycielka historii.
-Co się tu dzieje?-pyta zdenerwowana.
-On zaczął-mówi Luke przez zaciśnięte zęby.
-Czyżby?Obaj do dyrektora.Już!!Chłopcy nie chętnie odrywają od siebie wzrok,udając się za zdenerwowaną nauczycielką.

Nieznośny dupek !!|ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz