XVIII📃 I Have To Be With Zayn

1.1K 103 9
                                    

Za rozdział możecie podziękować Lou, ponieważ to jego nowa piosenka (płakałam jak słuchałam) zainspirowała mnie do napisania tego rozdziału.

POZA TYM DZIĘKUJĘ ZA 10 TYŚ. WYŚWIETEŃ KOCHAM WAS❤️

- Liam co ty tu robisz?! - zapisałem przestraszony.

- Jak to co- zaśmiał się - przyszedłem odebrać mojego chłopaka że szkoły.

-Jakiego chłopaka? - odezwał się zaskoczony Lou- czego ja tutaj nie wiem?!

Westchnąłem zrezygnowan. Żegnaj miły wieczorze.

- Opowiem Ci wszystko w domu - odpowiedziałem i zwróciłem się do Payna- mojego ojca nie ma w mieście, będziemy spędzać weekend, chcesz dołączyć?

-Jasne że tak- uśmiechnął się szeroko- chociaż wolałbym żebyśmy byli sami- wyszeptał mi do ucha.

Przewróciłem tylko oczami i ruszyłem do mojego samochodu, wiedząc że idą zaraz za mną.

Kiedy dotarliśmy do domu, posłałem Liama do sklepu po przekąski, co oczywiście było tylko pretekstem żeby się go na chwilę pozbyć. Oczywiście jak tylko wyszedł za drzwi, Tommo zaczął mnie wypytywać o każdy szczegół zaistniałej wcześniej sytuacji. Jak mu już powiedziałem, że to tylko urojenia Li bo tylko się ze sobą przespaliśmy, stał jak wryty przez kilka minut po czym poprostu wybuchł śmiechem.

- Czyli on teraz myśli że jest twoim chłopakiem i prawdopodobnie chce się z tobą połączyć - powiedział ocierając łezki z policzków.

- Muszę to jakoś odkręcić, zanim ktoś zostanie zraniony- westchnąłem - albo pobity...

Wybuchneliśmy razem śmiechem na moją wypowiedź. Zapowiada się bardzo ciekawy wieczór.

***

- Nie możemy oglądać tylko Disneya! - krzyknął oburzony Lou- teraz ja wybieram!

- Ale Disney jest najlepszy, nie znasz się - odpowiedział obrażony Liam.

- Błagam jaka alfa ogląda bajki- zadrwił szatyn.

-Przestańcie!- krzyknąłem wkurzony ich przepychankami- Ja wybieram film i koniec dyskusji, oglądamy to co włączę.

Wziąłem pilot z ręki Lou, nie zwracając uwagi na ich nadąsane miny. Włączyłem najnowszy film marvela i oparłem się plecami o Liama.
Chciałem z nim porozmawiać, na temat jego urojeń, ale nie miałem odwagi. Lubię go i nie chcę go ranić, ale też wiem że nie mogę z nim być bo to nie jest najlepsze rozwiązanie. W tym momencie nie jest ważne to czego ja chcę tylko to czego stado potrzebuje, a potrzebuję pokoju. Nowe szczeniaki rodzą się jak szalone, a alf jakoś nie przybywa, nie będziemy mieli się jak bronić kiedy dojdzie co do czego. Choćbym chciał nie mogę się zakochać w nie odpowiedniej osobie, muszę być z Zaynem i niestety nie jest podważalne.

Enjoy 🙃

FAKE|| Ziall (A/B/O)✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz