ROZDZIAŁ I

43 3 2
                                    

Zostałam obudzona o 6:40 przez moj durny budzik w telefonie. Wylaczylam budzik i spełzłam jakos z łóżka i poszlam do swojej łazienki i doprawiłam moją porannyą rutynę czyli zrobilam siusiu (XD~aut.), umylam buzie zimna woda zeby sie bardziej obudzic oraz pomalowana sie lekko. Wyszlam z łazienki i ruszyłam do swojej garderoby i wybralam to:

Zeszlam na dół gdzie siedziała juz moja siostra patrząca cos w telefonie i mamea ktora robila nam jajecznicę, brat miał na 10 więc nie było to na dole

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszlam na dół gdzie siedziała juz moja siostra patrząca cos w telefonie i mamea ktora robila nam jajecznicę, brat miał na 10 więc nie było to na dole.
-Hejka-krzyknelam na schodach
-Cześć córciu- powiedziala moja mama
-Siemka- rzuciła cicho Zośka
Po zjedzony śniadaniu poszlam szybko umyc zęby wzięce na dole. Po 4 minutach poszlam se ubierac. Ubrałem swoje czarne vansy oczywiscie kłócac sie z Ośką(czasami mowie tak na Zośke) ktore są moje bo mamy podobny gust i ona zawsze podbiera mi moje kochane buciki. Dobra jest 7.20. Mamy 10 minut do autobusu. Fajnie... czyli czekamy.
*W SZKOLE*
Dobra dotarliśmy jakoś. Pierwsza biologia. Fajnie. Siedzialam z Ośką i się wydurnialysmy. Reszta dnia w szkole minęła spokojnie.
*PO SZKOLE JUŻ W DOMU*
-Czeeeeeść jestesmyyyyyy!- krzyknelysmy równocześnie. Można powiedzieć że to nasza rutyna haha.
-Część!- krzyknęli równocześnie rodzice na co bylysmy zdziwione bo tata zawsze wracał dopiero na kolację. Weszlismy do salonu w którym rodzice cos oglądali. Przywitalismy sie jeszcze raz i kazda poszla do swojego pokoju. I zrobiłam lekcje i mama zawolala nas na obiad.
-Hej siora- krzyknął Remik i sie na mnie rzucił.
-Siemka urwisie. Jak tam w szkole?-zapytalam.
- Nudno jak zawsze. A u ciebie?-zapytał maly blondasek
-Tak samo jak u ciebie Haha.
Usiedlismy do stołu i zaczęliśmy jeść.
-Bylo pyszne mamo!- krzyknelysmy cala 3 naraz na co zaczęliśmy się śmiać razem z rodzicami.
-ja pójdę juz do pokoju-mruknelam
Jak postanowiłam tak tez zrobilam. Zrobiłam lekcje, sprawdziłam Social media i poszlam pod prysznic. Umylam ciało i wlosy A później owilelam sie ręcznikiem i poszlam ubrac sie w piżame. Położyłam się do łóżka mojego kochanego i odplynelam do krainy różowego świata z zygajacymi jednorozcami.
////
350 słów bez informacji jejku rozgrebam sie!! Piszcie w komentarzach czy wam się podoba.

MOJE ŻYCIE...||M. M. GunnarsenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz