Death Bullet [Villian Deku, Dekutodo]

EighT

Ciepłe i miękkie usta chłopaka łączyły się z moimi w namiętnym pocałunku. Pomimo mojego początkowego zdziwienia odwzajemniłem pieszczotę. Nie powiem, to było przyjemne. Oderwaliśmy się od siebie dopiero gdy zabrakło nam oddechu. Wytarłem spływającą stróżkę śliny i uśmiechnąłem się do chłopaka.

- Teraz już mogę cię opatrzyć? - Dalej, lekko zdezorientowany chłopak pokiwał głową.

- Przepraszam. - Odezwał się poraz pierwszy od dłuższego czasu. - Nie chciałem.

- Nie kłam, chciałeś. - Odpowiedziałem ze śmiechem. Todoś odwrócił głowę żeby ukryć rumieniec

- Bałem się twojej reakcji. - Uśmiechnął się lekko, ale w jego oczach widać było smutek. Polizałem kącik jego ust.

- Jesteś słodki jak się uśmiechasz. - uśmiechnąłem się zadziornie. - Skończyłem.

- Dziękuję. - Shoto wstał - Chcesz coś obejżeć? - chłopak chwycił za pilot. - Mam kilka horrorów, i chyba jeszcze komedie jakieś. Masz ochotę na jakiś konkretny film? - mówił bardzo nerwowo.

- Ty wybierz. - odparłem obojętnie.

- Ja bym horror zobaczył. - gestem zaprosił mnie na kanapę.

- Horror... - Uwielbiam to. Groza opierająca się na braku świateł i wyskakujących kukłach.

- Jeśli nie lubisz to nie musimy oglądać. -  Czy ja nie lubie? Trudne pytanie.

- Nie, nie przeszkadza mi to. - Usiadłem obok chłopaka. Po chwili Shoto włączył film, a ja oczywiście skakałem na każdej scenie z jumpscare'm. Po godzinie filmu Todoś lekko mnie objął. Generalnie niezbyt mi to przeszkadzało, jednak po jakimś czasie zaczął się bardziej do mnie przybliżać, ale ja jako skończny dupek pomimo tego że wiedziałem o co mu chodzi odsuwałem się od niego. Drażniło go to i to bardzo. Po skończonym seansie chłopak włączył kolejny film,  a potem kolejny i cały dzień zleciał nam na wgapianiu się w ekran.

- Jesteś już zmęczony idź się połóż w moim pokoju. - Powiedział do mnie stanowczym tonem.

- Ale nie ma takiej mowy! Pójdę spać na kanapie. - Tośka złapał mnie na "księżniczkę" i zaniósł do swojego pokoju.

- No niestety mój dom moje zasady. - Uśmiechnął się lekko.

- Mówiłem ci, że słodko wyglądasz jak się uśmiechasz. Baaardzo~ - Chłopak odwrócił się i zarumienił.

- Jesteśmy. - Shoto postawił mnie na podłodze przed drzwiami.

- Dziękuję. Ale i tak nie podoba mi się ten pomysł. Bardzo. - popatrzyłem się w jego oczy. Znowu odwrócił wzrok. - Branoc. - Po wejściu do pokoju szybko położyłem się łóżka i zasnąłem

×-×-×-×-×-×

- Mamo złożyłem wstępne podanie do UA. Egzamin będzie za tydzień. - Matka popatrzyła się w moją stronę.

- To świetnie Izuku! - Uśmiechnęła się ale ja widziałem że wcale jej się to nie podoba. No tak, ja dziecko bez mocy, które jedyne co potrafi to rysować bohaterów w notesiku. Nie raz widziałem we wzroku innych, że we mnie nie wierzą. Każdy z nich patrzył na mnie tak samo. Nienawidziłem tego. Nienawidzę tego cały czas. Poszedłem do pokoju, po chwili siedzenia
i wgapiania się w ścianę usłyszałem dzwonek swojego telefonu. Odebrałem

- Halo. - Usłyszałem ochrypły głos którego nie znałem. - Nie odpowiadaj. Wiem, że chcesz dostać się do UA, ale bez mocy ci się nie uda.

- Skąd ty...

- Cicho! Nie przerywaj mi. Nie masz mocy wiem to, wiem też, że nie masz potrzebnych papierów, a jak już mówiłem, bez mocy cię nie przyjmą. Więc jutro rano jak wstaniesz to z przed twoich drzwi weźmiesz paczkę. Nie wolno ci jej pokazać nikomu. Jedyne co mogą zobaczyć to papier położony na samej górze. Dasz go do szkolnego sekretariatu razem z podaniem. Nie oddzwaniaj, ale zapamiętaj nazywam się Tomura. Więcej narazie nie musisz wiedzieć. - Rozłączył się.

Ja nie rozumiejąc o co chodzi  położyłem się spać, ale z samego rana po obudzeniu poszedłem do drzwi i faktycznie, znalazłem paczkę. Była niewielka może 20×20 cm. Zaniosłem ją do pokoju i odpakowałem na samej górze znajdował się papier od którego moją uwage odwróciło pudełczko na soczewki. Wyciągnąłem je i przeczytałem karteczkę przyklejoną do niego od spodu: "na czas egzaminu to jest twoje quirk przymierz i idź przetestować masz chyba naboje do tej twojej zabawki"

~~~~~~~~~~~•-•~~~~~~~~~~~

Mam nadzieje że się podoba. Za błędy przepraszam, za odczyty dziękuję.

Myślę że rozdziały będę wrzucała raz w tygodniu. Postaram się za to żeby były dłuższe. Jeśli ktoś ma propozycje na nazwę hotelu z poprzedniego rozdziału to zapraszam do komentów i do następnego

Pa 🌵🦈