Zamknęłam oczy i wstrzynałam powietrze tylko po chwili wypuścić je z świstem. Wiem jedno... Max też dostał tę cholerna kartkę papieru. Dał się nabrać.
A ja ? Nie wiedziałam w jakim jest niebezpieczeństwie.
Spojrzałam na komputer i zauważyłam ten sam adres co na kartce. Po chwili sygnał zniknął
-Co się stało ?
Spytała przerażona brązowooka-Wasz członek rodziny jest w niebezpieczneństwie
Powiedziałam cicho.-C-co ?
Krzyknęła dziewczyna z kokardą.-To co cho... Kurde usłyszałaś
Nie panowałam nad sobą. Emocje się mieszały. Smutek z złością to najbardziej odczuwałam.-Idę go ratować
Wybiegłam czym prędzej z ich domu. Jedna łza spłynęła po moim policzku. Biegłam jednak musiałam się wywrócić. Podciągnęłam nogawkę spodni widąc że całe kolano jest zdarte w niektórych miejscach leciała krew.-Nic się nie stało ?
Spytał jakiś typ obleśnie się uśmiechając.-Nie, ale jak mnie nie zostawisz to Ci się coś stanie
Uśmiechnęłam się wrednie i mimo bólu zaczęłam lekko biec.✨✨✨
Ubrana w czarne rurki z dziurami i czarną o rozmiar albo dwa bluzę stałam przed tym głupim budynkiem. Budynkiem śmierci...Z buta otworzyłam drzwi o powaliłam zaskoczonych nagłym wywaleniem drzwi z nawiasów ochroniarzy Zaczęłam biec po całym budynku, aby znaleźć te właściwe drzwi.
Podczas tej ,,wędrówki" zaczęłam myśleć nad uczuciami którymi darzę szatyna.
On jest moim przyjacielem.
Z tą myślą biegłam przez następne korytarze. Kiedy zostały ostatnie drzwi miałam pewność że tam jest.
Otworzyłam je i zauważyłam poobijanego szatyna. Serce mi po prostu pękło.
Podbiegłam do niego i go przytuliłam
On zdziwiony mnie odepchnął
-Co ty tu robisz ?
-Ratuje Twoje życ...
I w tedy zamknęły się drzwi. Zaczęłam w nie walić pięściami. Łzy płynęły mi po policzkach~Nie zdążyliśmy...
-Co się dzieje ?
Spytał lekko przestraszony mój towarzysz-Nie zdążyliśmy ! Nie rozumiesz zginiemy, a raczej spłoniemy przez lawe !
Mój głos się łamał. Za chwilę zginę obok mojego przyjaciela.-Wyjaśnij
Mimo wszystko mówił spokojnie. Spojrzałam na niego. Wzięłam wdech-Nie rozumiesz ? Ten cholerny list to Twoja przepustka do śmierci. A skąd to wiem ?
Spytałam gdy chłopak otwierał usta by coś powiedzieć-No skąd ?
Szybko spytał-Byłam tu. To nie jest żaden obóz. Zamykają Cię z najważniejszą dla Ciebie osoba by patrzeć jak umieracie
-Jestem dla Ciebie najważniejszą osobą ?
Spytał a ja zanim odpowiedziałam ,,tak" wlewała się lawa. Wlewała się wolno, a ja usiadłam. Poddałam się. Moce tutaj nie działa, znaczy działają ale słabo prawie nie zauważalnie.-Kocham Cię
Wyszeptał cicho z zamkniętymi oczami. Byliśmy w takiej sytuacji a on mi to mówi ?-Zginiemy
Powiedziałan płacząc. Lawa była coraz bliżej a ja zamknęłam oczy kiedy coś zrozumiałamTo z nim chce się codziennie budzić
To z nim chce napadać na banki
To z nim chce uciekać przed policją
To z nim chce się całować
To z nim chce chodzić do kina
To z nim chce po prostu być...-Kocham Cię
Pocałowałam go. Nagle upadłam. Spojrzałam przed siebie i powiedziałam ostatnie zdanie-Max kocham Cię nie zapomnij i mnie. Mimo łez się uśmiechnęłam. Lawa miała mnie zabić gdy się obudziłam.
Byłam u siebie. Spojrzałam na rękę był bandaż. Czyli jednak obrażenie go to nie był sen... Niestety
Jednak ten sen sprawił że pokochałam tego szatyna...
***************♪**************
SieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeemaCo tam u Was ?
Skończony - 15.03.2019 r o 21:02
Tiaaa... Musiałam zrobić zwrot akcji tylko nie bić !
Mimo iż nie napisaliście tych komentarzy
Next - 7 gwiazdek i 3 komentarze (od różnych osób)
Bayyy 💁
CZYTASZ
Twoja zła księżniczka II Max Grzmotomocny
FanfictionOkładka mojego autorstwa Pierwszy sezon ✨✨✨ Musiałam naprawde źle przy nim wyglądać, rozmyty makijaż, czerwone oczy od płaczu nie tak wygląda jeden z najgroźniejszych złoczyńców. -Co jest Rose ? Zdziwił moim stanem. -Nic mi nie jest Miałam cholerną...