Teito z radością zjadł darmowy deser. Odpoczął chwilę, a następnie postanowił wrócić do domu. Lawirował miedzy stolikami, aż w końcu dodarł do wyjścia.
Szedł wzdłuż chodnika, kiedy nagle poczuł, jak ktoś przytula go od tyłu.
- Cześć piękny! Jak tam dzień? - zapytał Frau, uśmiechając się.
- Co ty tu robisz? - Chłopak zadał pytanie niemal w tej samej chwili. Gdy uwolnił się z uścisku, odwrócił się do demona i otworzył usta z zadumy. Blondyn ubrany był w pasującą białą marynarkę oraz jasne dżinsy. Zadziorny wyraz twarzy tylko dodawał mu uroku. Młody kapłan zarumienił się lekko pod intesywnym spojrzeniem, ale sam także nadal przyglądał się Frau'owi.
- Mam nadzieję, że podoba ci się to, co widzisz - rzekł, wygładzając swoją marynarkę.
- Nie jest źle, ale ujdzie w tłoku - odpowiedział Teito, krzyżując ramiona.
- Uwielbiam, gdy jesteś taki niedostępny - wyszeptał blondyn, przyciągając chłopaka do siebie. Jedną rękę położył na jego biodrze, a drugą uniósł jego podbródek. - Ale bardziej nie mogę doczekać się chwili, w której mnie pokochasz i cały mi się oddasz.
Teito zarumienił się jeszcze bardziej. Demon szeptał mu do ucha różne, przyjemne rzeczy. Był prawdziwym kusicielem. Lecz kiedy Frau zaczął przybliżać swoje usta do ust kapłana, Teito poczuł, jak bardzo jest spragniony jego uwagi.
Pocałowali się delikatnie. Trwało to tylko kilka sekund, po których Frau oderwał się od chłopaka. Polizał swoje wargi, dalej rozkoszując się tym elektryzującym przeżyciem.- Dziękuję, było smacznie.
- Zboczeniec - wyszeptał Teito, czując się lekko pokonany. Jego serce w piersi biło mocno, a umysł z radością odtwarzał zaistniały pocałunek. Chyba naprawdę się w nim zakochał.
Nagle Frau uklęknął na jedno kolano przed kapłanem i wyciągnął w jego stronę dłoń. Teito z przerażeniem rozejrzał się dookoła ze wstydem. Niektórzy ludzie obserwowali ich z różnymi emocjami na twarzy, a inni po prostu ich omijali.
- Czy uczynisz mi ten zaszczyt i pójdziesz ze mną na randkę? - zapytał Frau z poważnym wyrazem twarzy.
- Błagam cię! Wstań!
- Jeśli się nie zgodzisz to obiecuję, że będę tak klęczał w noc i dzień. - Zagroził blondyn z milutkim wyrazem twarzy. Za wszelką cenę chciał pójść na randkę z Teito.
- Dobra! Ale wstań już! - wyszeptał chłopak, zgadzając się.
- Tak! - krzyknął demon radośnie i złapał Teito za rękę, ciągnąc go w nieznanym kierunku. Chłopak na początku pragnął się uwolnić, ale zdecydował, że i tak nie miałby żadnych szans przeciwko blondynowi. Pozwolił więc dalej się prowadzić.
W pewnym momencie, blondyn przyciągnął do siebie kapłana.
- Może ci się to nie za bardzo spodobać, ale przynajmniej nie pójdziemy schodami - oznajmił Frau ku zaniepokojeniu Teito. Blondyn machnął ręką, a obok nich powstała czarna dziura. Demon bez wahania wziął chłopaka na ręce i w nią wskoczył.
Teito zamknął oczy. Czuł wokół siebie dużą ilość mrocznej energii. Był pewien, że przemieszczają się z prędkością światła w świecie demonów. Gdy poczuł wokół siebie lekki wiaterek, wreszcie otworzył oczy, a Frau postawił go na ziemi.
- I jak? - zapytał blondyn, rządny odpowiedzi. Dyskutował z przyjaciółmi na temat idealnego miejsca na randkę i stwierdził, że to może być niezłe.
CZYTASZ
Profesjonalny Zboczeniec
FanficTeito to młody kapłan, specjalizujący się w odsyłaniu duchów. Jednak pewnego dnia spotyka zjawę której nie może się pozbyć, a potem budzi się z nią w jednym łóżku. Zaraz..! Od kiedy duch może się upić i macać ludzi!? Uwaga!!! Jest to opowiadanie o t...