Rozdział 12

119 4 2
                                    

Ten rozdział będzie mega zboczony *lennyface*
Thomas POV

Byłem u Brandona i nie było rodziców o tej porze moje bubu się myje

kochanie mogę się z tobą myć - powiedziałem pytająco

Tak- powiedziŁ z uśmiechem na ustach

Poszliśmy do łazienki pierwszy rozebrał się Brandon a ja robiłem to co On kiedy weszłem Brandon puścił ciepłą wodę

Ymm... Brandon twój penis mi się wbija w plecy -powiedziałem cały czerwony na twarzy

Sorry - powiedział śmiejąc się

Wtedy mnie pocałował wskoczyłem mu ma ręce i zaniusł mnie na łóżko

Czy twoji rodzice mają lubrykant albo prezerwatywy- powiedział z uśmiechem

Lubrykant mają ale prezerwatyw nie mają - powiedziałem przerażony

Znalazł waniliowy lubrykant i mnie rozciągnoł  bo czym bez prezerwatywy do mnie wszedł

O kurwa -zaklnołem po czym dał mi klapsa

Nie przeklinaj - powiedział stanowczo

Przepraszam- powiedziałem smutno

Poruszał się mega szybko kiedy już wyjoł swojego penisa ze mnie wziołem go do ust ruszałem głową góra dół

Pocałował mnie zlizł spermę z mojego brzucha i się ubraliśmy

Love with Wika xx❤

Cudowna rodzina Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz