Tylko sen...

145 13 0
                                    

Dziewczyna przyjrzała się zaszytej ranie.

Chłopak wziął bandaż i zaczął obwiązywać jej ręke.

-Dziękuje. Nie musieliście tego robić.

-Naszym zadaniem jest ochrona ciebie. Byłoby kiepsko, gdyby coś ci sie stało w trakcie mojej służby.

Przez chwile zapadła niezręczna cisza.

-Dlaczego musisz dostać sie akurat do Calgary?

-Tam mam sie spotkać z wujem. Powiedział, że tam będe bezpieczna...

-A wiesz chociaż dlaczego ścigają cie demony?- Sammie pokręciła w zaprzeczeniu głową.

-Zaczęłam je dostrzegać odkąd skończyłam 3 lata. Nie robiły nic złego. Obserwowały mnie z kąta, jakby czegoś chciały. Ale od niedawna zaczęły być bardziej natarczywe. Szepczą do mnie, atakują...

-Co mówią?

- Nie do końca rozumiem. Są zbyt ciche, ale ostatnio widze je w wodzie... one toną...

-Demony w wodzie?- mruknął pod nosem- Może to coś związanego z twoją przeszłością?

-Nie wiem. Ja.. chce żeby przestały- podkuliła kolana pod brode.

-Nie bój sie. Ze mną nic ci sie nie stanie- uśmiechnął sie Nero.- Powinnaś odpocząć. Ja będe pilnował, żeby nic sie tu nie dostało.

Dziewczyna położyła sie na łóżku. Nero podał jej koc.

Nawet nie zauważyła, kiedy zasnęła.

***

Szła leśną ścieżką. Wokół niej było pełno dziwnych cieni. Wszystkie patrzyły sie na nią.

Na końcu drogi znajdowało sie jezioro.

Gdy zajrzała do wody, nie zobaczyła swojego odbicia.

Za to słyszała szepty:

-Zapomniał świat cały co kiedyś się stało

-Dlaczego w noc ciemną dziewczyna odeszła

-Dlaczego wśród nocy zakazaną drogą

-Pomimo złej mocy poszła nad jezioro

-Darmo trudzisz się

-W ciemności stawiasz kroki

-Nie masz przyszłości

-Gwiazdy wróżą śmierć tej nocy

-Bez celu błąkasz się

-Nie znajdziesz tu pomocy

-Gwiazdy wróżą dzisiaj śmierć

-I grób wśród odmętów wody

W wodzie dostrzegła skulone dziecko. Wyglądało jak ona.

-Nie może być!- pisnęłą. Poczuła jak coś ją szarpie. Lęk stawał sie coraz większy.

-Sam! Sam!

Wszystko sie rozpłynęło. Gwałtownie sie poderwała do siadu.

-Sam, wszystko w porządku?- zapytał Nero widocznie zmartwiony stanem dziewczyny.

-To był tylko sen...- złapała sie za głowe, w której wciąż brzmiały słowa demonów.

-Sen?

-Oni... Oni...- cała się trzęsła.Nero niewiele myśląc przytulił ją.

-Uspokój sie. Nie ma ich tu. Nic ci nie zrobią.

Devil May Cry- DługOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz