02

262 13 2
                                    

Po trzydziestu minutach wraz z rodziną  wyszłam z domu i kierowałam się do samochodu.

Jechaliśmy dość długo. Na lotnisku odbyły się wszystkie ważne czynności i wsiedliśmy do samolotu.

Mieliśmy lecieć około dwie godziny, a ja stwierdziłam, że najpierw posłucham muzyki. Słuchałam ją do póki moje powieki nie zrobiły się ciężkie i zasnęłam.

-Grace! Wstawaj, już jesteśmy!- Evan mnie obudził, z czego nie byłam zbyt zadowolona

-Ehh... Muszę?- Zadałam pytanie retoryczne

-Nie...- zdziwiła mnie jego odpowiedz, ale po chwili  poczułam jak mnie podnosi

-Odstaw mnie!- rozkazałam, ale i tak brat się mnie nie posłuchał.

Szedł ze mną na rękach, już jakieś pięć minut. Ja zamiast patrzeć na świat dookoła, wtuliłam się w brata i zamknęłam oczy. Po chwili poczułam jak wchodzi do jakiegoś samochodu i odkłada mnie na siedzenie obok.

Gdy podniosłam powieki, zauważyłam że jesteśmy w taksówce, a po prawej stronie siedzi moja mama. 

- Ile będziemy jechać?- zapytałam ziewając

-Za kilkanaście minut powinniśmy być na miejscu.- odpowiedział mi tata, który siedział z przodu

-A kiedy wracacie do Czech?- zadał pytanie Evan

-Za dwa tygodnie.- I na tym skończyła się ta jakże długa i interesująca rozmowa

 *dziesięć minut później*

-Wow! Ten dom jest śliczny...- więcej nie udało mi się wydusić

-Miałem nadzieje, że Ci się spodoba.- powiedział mój brat, a za razem mój nowy współlokator

Po wejściu było jeszcze pięknej. Całe wnętrze było nowoczesne. Zapytałam się brata, gdzie jest mój pokój na co on odpowiedział, że znajduje się na pierwszym piętrze a dokładniej ostatnie drzwi po prawo. Od razu tam poszłam.

Thank You Zayn...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz