Po trzydziestu minutach wraz z rodziną wyszłam z domu i kierowałam się do samochodu.
Jechaliśmy dość długo. Na lotnisku odbyły się wszystkie ważne czynności i wsiedliśmy do samolotu.
Mieliśmy lecieć około dwie godziny, a ja stwierdziłam, że najpierw posłucham muzyki. Słuchałam ją do póki moje powieki nie zrobiły się ciężkie i zasnęłam.
-Grace! Wstawaj, już jesteśmy!- Evan mnie obudził, z czego nie byłam zbyt zadowolona
-Ehh... Muszę?- Zadałam pytanie retoryczne
-Nie...- zdziwiła mnie jego odpowiedz, ale po chwili poczułam jak mnie podnosi
-Odstaw mnie!- rozkazałam, ale i tak brat się mnie nie posłuchał.
Szedł ze mną na rękach, już jakieś pięć minut. Ja zamiast patrzeć na świat dookoła, wtuliłam się w brata i zamknęłam oczy. Po chwili poczułam jak wchodzi do jakiegoś samochodu i odkłada mnie na siedzenie obok.
Gdy podniosłam powieki, zauważyłam że jesteśmy w taksówce, a po prawej stronie siedzi moja mama.
- Ile będziemy jechać?- zapytałam ziewając
-Za kilkanaście minut powinniśmy być na miejscu.- odpowiedział mi tata, który siedział z przodu
-A kiedy wracacie do Czech?- zadał pytanie Evan
-Za dwa tygodnie.- I na tym skończyła się ta jakże długa i interesująca rozmowa
*dziesięć minut później*
-Wow! Ten dom jest śliczny...- więcej nie udało mi się wydusić
-Miałem nadzieje, że Ci się spodoba.- powiedział mój brat, a za razem mój nowy współlokator
Po wejściu było jeszcze pięknej. Całe wnętrze było nowoczesne. Zapytałam się brata, gdzie jest mój pokój na co on odpowiedział, że znajduje się na pierwszym piętrze a dokładniej ostatnie drzwi po prawo. Od razu tam poszłam.
CZYTASZ
Thank You Zayn...
FanfictionOna bardzo lubi ich muzykę. On przyjaźni się z jej kuzynem. Co się stanie, gdy zamieszkają razem na dwa tygodnie?