Po odpaleniu mojej Hondy, ruszyłam do mojej ulubionej miejscówki w tym mieście. Było to na obrzeżach, co tłumaczy brak ludzi w tamtym obszarze.
Jeśli chodzi o moje miejsce: opuszczony plac zabaw, trochę zarośnięty, nie odwiedzany przez nikogo. Czasami, a szczególnie wieczorami wygląda strasznie. Wszystkie huśtawki, zjeżdżalnie i tym podobne, zachowały się w dobrym stanie, ale na ziemi walało się trochę śmieci, a trawa była wysoka.
Stało tam kilka ławek, na jednej z nich usiadłam. Włączyłam muzykę i rozkoszowałam się chwilą. Wiał lekki wiatr i przyjemnie świeciło słońce.
Byłam strasznie zamyślona, po raz kolejny straciłam rachubę czasu. Aż w końcu zadzwonił mój telefon.
Harry.
-Grace, gdzie ty jesteś do cholery? Wszyscy się o ciebie martwią. Wszystko dobrze?-Harry mówił bardzo szybko, było łatwo wyczuć, iż jest zaniepokojony.
-Spokojnie, Harry. Jestem na obrzeżach miasta, musiałam pomyśleć. Niedługo będę wracać, i przepraszam, że nic wam nie powiedziałam.-Zatrzymałam się na chwilę, aby złapać oddech.-Spodziewajcie się mnie w domu za około dwie godziny.
-Okej, ale następnym razem lepiej powiedz, jak wychodzisz gdzieś na dłużej. To do zobaczenia w domu!
Rozłączyłam się i schowałam telefon do torebki, która wylądowała w schowku motoru. Założyłam kask i ruszyłam w drogę powrotną. Z początku jechałam szybko, ale im bliżej byłam centrum Londynu, tym bardziej zwalniałam.
Około osiemnastej zaparkowałam pod domem. Chłopacy zrobili mi małą awanturę, spodziewałam się tego. Mówili, że gdyby coś mi się stało to wszyscy dostaną po mordzie od mojego brata. Wyobraziłam sobie to i chciało mi się śmiać.
Poszłam się ogarnąć przed snem. Wzięłam prysznic, umyłam zęby i ubrałam się w piżamę i położyłam do łóżka. Swoją drogą Niall, Liam i Louis nadal są u nas i znowu zostają na noc. Polubiłam ich i ani trochę mi to nie przeszkadza, ale czy oni serio nie mają co robić u siebie?

CZYTASZ
Thank You Zayn...
FanfictionOna bardzo lubi ich muzykę. On przyjaźni się z jej kuzynem. Co się stanie, gdy zamieszkają razem na dwa tygodnie?