Leżąc na łóżku wpatrywałam się w sufit. Miałam dwa wyjścia z całego pobytu tutaj.
Albo wymyśle coś, żeby stąd uciec, albo poprostu wezmę się w garść i zacznę się panoszyć w tym cholernym domu. Może wtedy uda mi się czegoś dowiedzieć.
Po długim rozmyślaniu za i przeciw, postanowiłam wyjść z pokoju i porozglądać się trochę.Wyszłam z pokoju, cicho zamykając drzwi aby nikt nie usłyszał, że wychodze. Był wieczór więc w domu panowała cisza.
Szłam wzdłuż korytarza, aż do schodów, po których zeszłam na dół.
Posadzka ziąbiła mnie w gołe stopy. Nie ubierałam obuwia bo mogłam się wtedy cicho poruszać.
Po drugiej stronie holu, gdzie jeszcze nie miałam okazji być, również znajdowały się jakieś pomieszczenia.
Skradając się po korytarzu jak kot, zobaczyłam uchylone drzwi w jednym z pokoi. Podeszłam bliżej i zobaczyłam zapalone światło. Ukradkiem zajrzałam do środka. Było tam pełno regałów z książkami, a gdzieś w głębi usłyszałam czyjeś głosy.- Masz to załatwić tak jak należy- powiedział Stary.
- Wiesz, że będzie o nią walczył- usłyszałam inny głos i chyba chodziło o mnie.
Hola hola ten głos skądś znam!
Przysłuchiwałam się tak aby mnie nie zauważyli.
- On wiedział, że kiedyś to nastąpi- kontynuował Stary- Jej miejsce jest tu, a nie w jakieś obcej rodzinie. Jej matka by tego chciała.
Coraz bardziej byłam przerażona tymi informacjami.
Co mama miała z nimi wspólnego? Dlaczego mówią, że moja rodzina jest obca.
Weszłam w głąb pokoju chowając się za półkami ale nie potrafiłam ujrzeć do kogo należy ten drugi głos.
- Z samego rana wyjadę aby się z nim spotkać.- Powiedział ten drugi.
-Tylko nie mów nic Emilio- Powiedział ten pierwszy.
- Jasna sprawa. Pójdę się spakować- powiedział znajomy głos i usłyszałam kroki w moją stronę.
Wystraszyłam się i chcąc się szybko wycować, wpadłam na regał.
- Kto tam jest?- usłyszałam, a mnie aż serce podeszło do gardła.
Kroki zbliżały się coraz bardziej ku mnie, a ja stałam jak wryta. Moje nogi odmówiły posłuszeństwa.
Czułam jak robi mi się gorąco, wiedząc że zaraz mnie przyłapią.
Mijały sekundy, a ja odczuwałam jakby to trwało całą wieczność.
W końcu poczułam czucie w nogach i skierowałam się ku wyjściu.- Stój- usłyszałam za sobą, czując ogromny strach.
Stałam nieruchomo, nie mając odwagi się obrócić w jego stronę.
- Co tu robisz? - zapytał, czując jak jest blisko mnie.
Wtedy już wiedziałam do kogo należy głos.
CZYTASZ
Poza moim zasięgiem
Misterio / Suspenso22- letnia Alicja studiuje w Warszawie prawo. Po utracie mamy sprzed kilku lat w tragiczny sposób, próbuje poukładać sobie normalne życie. Lecz pewnego dnia zostaje porwana i poznaje tajemniczego Emilio...