Królowa Elsa stała na balkonie, podziwiając piękno księżyca w pełni, który swoim blaskiem oświetlał teraz całe Arendelle. Wiele rzeczy zwykle chodziło jej po głowie od spraw związanych z królestwem, po losy mieszkańców, lecz w tym morzu myśli, jedna szczególna sprawa przyszła jej do głowy, rzecz, o której nie myślała już od czasów jej przygody na Lodowym Wierchu. Wraz z tą myślą pojawił się ból, nie on jednak spowodowany wydarzeniami z tamtych dni, lecz był to ból jej serca, serca, które błagało o coś, cokolwiek, choćby przyjaciela. Poza swoją siostrą, która i tak spędzała większość swojego czasu z Kristoffem, więc nie widywała jej z często, To nie miała nikogo. Olaf całymi dniami bawił się z dziećmi w mieście, tylko nocami przebywając w zamku, o ile nie postanowił spać u kogoś innego.
Elsa otworzyła oczy, a jej wzrok skierował się w stronę miasta. Czy naprawdę na tym świecie nie było nikogo, kto mógłby ją kiedykolwiek pokochać? Wybaczyć jej zło, które wyrządziła?
Czy ktoś mógłby pokochać lodową królową?
CZYTASZ
I Love You Queen Elsa
FanfictionTo miał być spokojny i zwykły dzień, najpierw miała odwiedzić mieszkańców pobliskiego miasta, a następnie wygłosić przemowę, jednak wszystko zmieniło się w jednym momencie. Z początku nastała głucha cisza, a tuż po niej huk i upadający obok Elsy str...