Rozdział IX

373 48 1
                                    

Nasza relacja rozwijała się naprawdę dobrze. Poza zajęciami często spędzałyśmy czas w Twoim mieszkaniu lub na mieście, choć częściej wybierałaś tą pierwszą opcję . Domyśliłam się, że nie chcesz, by ludzie nas widzieli. Rozumiałam to. Bałaś się, że wszystko się wyda. Ja też się bałam, wiesz? Ale to, co czułam do Ciebie sprawiało, że nie myślałam o innych ludziach. W głowie miałam tylko i wyłącznie Ciebie.
Był słoneczny dzień i postanowiłaś zabrać nas w plener. Poszliśmy całą grupą do parku, wraz ze szkicownikami, ponieważ dzisiaj chciałaś, byśmy szkicowali, a nie malowali. Każdy wybrał sobie wygodne miejsce; ja usiadłam pod drzewem, w cieniu. Gdy wszyscy byli już mocno zajęci rysowaniem, podeszłaś do mnie. Schowałam swój szkic, byś go nie widziała.

- Co tam chowasz, Camz? - spytałaś, siadając obok mnie. Siedziałyśmy tak, że nikt nas nie widział, dlatego złapałam Twoją dłoń.

- Szkic - odparłam i pogłaskałam Twoją dłoń.

- Pokaż - poprosiłaś, robiąc słodką minkę, której wiedziałaś, że nie mogę się oprzeć.

- Nie. - Pokręciłam głową. - Ten szkic musi być idealny. Idealny szkic dla idealnej kobiety - dodałam i cmoknęłam Cię w usta.

- Przestań - powiedziałaś stanowczo, gdy chciałam pogłębić pocałunek.

Wstałaś i szybkim krokiem odeszłaś ode mnie. Westchnęłam cicho. Nigdy nie mogłam pokazywać, że jesteś moja, prawda?
~~~~~
Jesteśmy już w połowie tego ff 🙈

Diary❌Camren[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz