Rozdział 1

2K 93 20
                                    

Jimin
Zawsze, kiedy oglądam filmiki na Youtube i widzę radość moich ukochanych idoli, to za każdym razem ryczę, jakbym stracił kawałek siebie, ale to nie wszystko ostatnio, były moje urodziny i od przyjaciół dostałem najlepszy prezent na świecie, a mianowicie mówiąc, to dostałem bilet na koncert BTS, który odbędzie się za dwa dni w Seulu.
- Masz zamiar iść tam na ich występ?- zapytał się Junior popijając kawę w kawiarni
- No jasne - zapiszczałem cicho - jakbym mógł tam nie iść
- Moim zdaniem, to nie wiem czym ty się tak ekscytujesz Jimin-  brunet wywrócić oczami - Nie są oni, aż tak bardzo zajebisci
- Wiesz ty co? Wychodzę, bo nie chcę powiedzieć czegoś czego będę później żałować - wstałem i wyszedłem
                       ***
Tak bardzo się stresuje dzisiejszym dniem, nie mam pojęcia jak się zachować. Dokładnie za sześć godzin jest koncert moich ukochanych, więc czas się szykować i jechać na miejsce, by być pierwszym. Ubrałem się w niebieskie rurki z dziurami na udach i kolanach oraz żółtą bluzę z napisem na ramionach "Bts", a także białą czapkę, lekko się pomalowałem i ruszyłem do wyjścia.
                      ***
-Juuuungkoook !!!!- krzyczałem na całe gardło - Yoongi!!!! Taehyung!!! Hoseok!!!! Namjoon!!! Seokjin!!! - wrzeszczałem do momentu w którym nie poczułem jak tłum za mną zaczął mnie bardziej pchać na barierki. Czułem jak metal wbija mi się w brzuch w pewnym momencie zrobiło mi się niedobrze i zwróciłem obiad na drugą stronę, a następnie mroczki stanęły mi przed oczami, potem nie czułem już nic.
                     ***
Otwieram oczy i pierwsze co czuję, to ból brzucha, a następnie lęk, bo nie wiem co się stało. Rozglądam się dookoła i dopiero teraz rozumiem, gdzie jestem, tylko nie pamiętam co się stało i... Jak ja mam na imię?
- Jak się czujesz?- rozbrzmiewa głos po mojej prawej stronie. Obracam głowę i widzę chłopaka o czerwonych wlosach i kwadratowym uśmiechu - gdzieś już go widziałem- pomyślałem
-A nie widać?- mruknąłem - kim ty jesteś ...nie wróć, kim ja jestem?
- Nic nie pamiętasz? - zapytał zmartwiony
-Gdybym pamiętał, to bym nie pytał- warknąłem, a chłopak wstał i podszedł do szklanych drzwi przez, które wyjrzał dając znać innym. Po chwili do mojej sali weszło sześciu chłopaków
-Jezu obudziłeś - podbiegl do mnie jakiś blondyn ze zmartwioną miną - jestem Seokjin nie bój się
- Nie boje- mruknąłem patrząc wrogo na chłopaka- kim wy jesteście?
- Nie wiesz kim jesteśmy?- zapytał najwyższy ze zdziwieniem
- Sądzę, że was znam, ale nie pamiętam, więc może mnie oświecicie, bo sam jakoś tego nie zrobię
-Uuu nie dogada się z Yoongim hyungiem - mruknął, ale i tak dałem radę to usłyszeć
- Jesteśmy Bts
- Kto? - mruknąłem nie rozumiejąc

______________________________
Witam w nowym opowiadaniu. Wstęp może nie jest jakiś super, ale kolejne rozdziały już będą (tak myślę)

JIMIN porwany przez BTS /YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz