Marinette
Obudził mnie dźwięk otwieranych drzwi. Szybko się podniosłam, co niestety było błędem, bo zakreciło mi się w głowie.
- Felix chce cię widzieć - powiedział ochroniarz. Wyszłam z pomieszczenia, by za chwilę znaleźć się w tym samym pomieszczeniu co wczoraj.
- No Felix nie spodziewałam się, że tak szybko dasz mi odpowiedzieć. Zaskoczyłeś mnie - klasnęłam w dłonie - No nic, ale do rzeczy. Jaka jest twoja decyzja?
- Po długim przemyślaniu doszedłem do wniosku, że twoja propozycja jest dobrą ofertą - o tak o to mi chodziło - lecz nie mogę wypuścić Cię ot tak - nie no chłopie powiem Ci, że ty to potrawisz wszystko zepsuć.
- Co mam przez to zrozumieć? - zapytałam.
- Oddasz mi Gabriela, a ja wypuszczę twoich znajomych.
- A co ze mną?
- Ty tu zostajesz, oddasz miracula i będzie jak dawniej - wytłumaczył - Propozycja nie do odrzucenia.
- Teraz to ja cię zaskoczę - zaśmiałam się - Nie zgadzam się. No chyba, że zrealizujemy połowę twojej propozycji.
- Nie mogę Cię wypuścić bez konsekwencji - stwierdził po chwili.
- Wiem o tym, dlatego zrobimy tak. Gabriel idzie do ciebie, ty wypuszczasz tamtych, a mnie nigdy więcej nie zobaczysz na oczy - zaproponowałam.
- A co z..
- Nie i albo teraz się zgodzisz, albo sama pozbędę się Gabriela jak i ciebie - zagroziłam.
- Niech będzie - nareszcie.
Wyszłam z sali. Teraz tylko realizacja mojego planu.
⚪⚫⚪⚫⚪⚫⚪⚫⚪⚫⚪⚫⚪⚫
Siedzieliśmy w nowym domu Mistrza Fu. To tutaj razem z Mistrzem stwierdziliśmy, że będzie najbezpieczniej by ich ukryć. Felix ich nie znajdzie. A co do Felixa dostał to na co się umawialiśmy.
- Więc w zostajecie tutaj do póki nie skończy się ten armagedon. Pokoje macie już przygotowane, w domu są dwie łazienki, Alya ma pokój z Nino, Sabine i Tom razem, a Adrien sam. No czujecie się jak w domu - wytłumaczył starzec.
- A co z Marinette? - zapytali moi rodzice.
- Mną się nie przejmujcie poradzę sobie - uspokoiłam ich.
- Mam jeszcze jedno wolne łóżko - powiedział mistrz, a ja modliłam się, żeby nie było to to oczym myślę - w pokoju, w którym będzie spał Adrien - nie! Jak ja mu spojrzę w oczy?
- Nie naprawdę nie trzeba - powiedziałam.
- W takim razie gdzie ty zamierzasz spać? - zapytała Alya.
- Ja.. - przerwał mi dźwięk mojego telefonu.
- Halo?
- Marinette?
- Felix myślałam, że wszystko sobie wyjasniliśmy.
- Mari tu ja Emili.
- Co? Jak to? Coś się stało?
- Luka i Lila szukają was. Zbuntowali się powiedzieli Felixowi, że popełnił błąd wypuszczając was i są przeciwko nam. Oni chcą się pozbyć najpierw was, następnie nas na koniec cały Paryż - mówiła kobieta.
- O nie, nie, nie. Sama sobie z nimi nie poradzę.
- Muszisz oddać pierścień Adrienowi tylko on może Ci pomóc. Musicie użyć miraculi.
- Przeciez wiesz, że nie mogę. Mam na sobie klątwę - przypomniałam.
- Marinette wybacz muszę kończyć, wierzę że cię się uda - powiedziała i zakończyła rozmowę.
- Kto to był? - zapytał Mistrz.
- Emili chciała nas ostrzec. Lila i Luka Zbuntowali się i nas szukają chcą nas wykończyć, a następnie cały Paryż - stresciłam.
- A o co chodziło z tym, że nie dasz rady sama? - zapytał Nino.
- Nie dam rady sama ich pokonać - wytłumaczyłam i podeszłam do Mistrza Fu.
Z kieszeni wyjełam dwa podełeczka. Jedno podałam Mistrzowi. Otworzył je i spojrzał na mnie.
- Nie mogę ich użyć, a Mistrz już wie dlaczego - wyjaśniłam.
Podeszłam do chłopaka o blond włosach i zielonych oczach.
- Myślę, że przyda mi się pomóc prawdziwego Czarnego Kota - powiedziałam i wręczyłam chłopakowi drugie pudełeczko.
××××××××××××××××××××××××××××××××
Błagam nie bijcie. Wiem, że znów długo mnie nie było, ale wracam!
Mam nadzieję, że się cieszcie i że ktoś tu jeszcze zagląda.
Chciałabym wam życzyć Wesołych Świąt! Wiem, że spóźnione życzenia.
Chcę jeszcze podziękować wam za 218 gwiazdek i miłe komentarze. ( ale żeby nie było widziałam tą krótką sprzeczke😂) Oraz dużą ilość wyświetleń ❤️
Mam do was pytanko. Chcielibyście może jakieś pytania do bohaterów, albo coś innego związanego z książką?
Propozycje dawajcie w komentarzach.No na dziś to wszystko do napisania 👋
CZYTASZ
Do Końca Świata // Miraculous
FanfictionAdrien wraz z Marinette po skończeniu liceum, kupują małe mieszkanko. Mają po 19 lat, a to oznacza, że za rok muszą iść na studia. Marinette decyduję, że zostanie w Paryżu, a ojciec Adriena chce wysłać go na studia do Oxfordu. Adrien po wielu sprzec...