VI Wyznanie prawdy

62 3 0
                                    

  Gdy zdawałam pytani Edwardowi Emmet wpadł do pokoju.
-Hejka.... -Patrząc się na mnie i Edwarda jak by ducha zobaczył. No patrzył się tak bo trzymałem się za ręce a NIK z rodziny o tym nie wiedział.
-Co Emmet? -Spytał Edward
-Hodzie na du bo Carlise ma nam coś do przekazania.-powiedział Emmet a my razem z Edwardem pokiwalismy głowami. Gdy schodzilismy ze schodów Carlise powiedział.
-Jutro jedziemy w góry. -Powiedział Carlise ja osobiście nie nawidze gór. Ale nie to mnie najbardziej trafiło. Od kąd zauważyłam że oni wszyscy mają miodowe oczy chce się spotkać jak to możliwe przecież oni nie są spokrewnieni.
  - Carlise dlaczego wy wszyscy macie miodowe oczy? -Carlise na początku nie wiedział co powiedzieć więc spuścił głowę w dół. Po chwili spojrzał na mojego ukochanego i na Al (alise).
-No dobrze Bello. My niejestesmy ludźmi.
-Jako to kim jesteście wilkołakami? -Troskę się przekazałem i wypowiedziałam te słowa z cichym śmiechem.
-Nie jesteśmy... -Zawiesił się Carlise.
-Jesteśmy wampirami.  -Wyprzedził ojca Jasper.
-Zabijanie mnie?-zapytałam przełknąć slinę.
-Nigdy nasza rodzina różni się o pozostałych rzywimy się tylko zwierzęcą krwią dlatego mamy miodowe oczy. -Tłumaczył Edward.
Ja stałam za to jak wrota od tego odezwała mnie Rosalie.
-Bello. -zawolala Rosalie stojąc obok mnie i machala ręką przed moją blada jak ściana twarzą.
-Ja... Ja...niewim co powiedzieć...ale...ale...się was nie boję styliści się przecież moja rodziną.-powiedziałam to z jadalnię Mo dopiero co się dowiedziałam że moja nowa rodzina to wampiry. A oni wszyscy zaczęli się śmiać.

______ _______ ______ ______ ______ _____ ______ _______ ______

***I oto jest rozdział 5 miłego czytania ***

Tak musiało być /całkiem Inna Historia Zmierzchu [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz