Tania Dziwka~Min Yoongi. [Zakończone]

Rozdział 13

Zrobiłam to.. Rozebrałam się przed Parkiem Jiminem i jego prymitywnymi kumplami. Oni wszyscy masturbowali się. Było parę lasek które robiły im lody. To było jedno z najgorszych przeżyć mojego życia. Stanełam przed willą Parka. On wyszedł zapinając rozporek. Złapał mnie za udo.
Pięknie wyglądałaś nago. Szkoda, że nie dajesz dupy bo chętnie bym Cię wypróbował.
-Nie dzięki, dawaj kasę i zapomnij.
-Takiego ciałka nie zapomnę.-Mówi kłapiąc na mnie zębami i podaje plik pieniędzy,które przeliczam.
-Co.. To tylko 30 tysiecy.. Park umawialiśmy się.
-Umowa była, ale się zmyła.Chyba się zgodzisz że 30 tysiecy to wiele jak za samo rozbieranie i erotyczny taniec.
-Ten erotyczny taniec sprawił, że twój bezużyteczny kutas stanął.-Cedze przez zęby.
-Lubie ostre, ale no jesteś z Yoongim. On akceptuje to że się rozbierasz ?
-Żyjemy w wolnym związku.
-Woah. Zaakceptował to że się szmacisz ? -Pyta unosząc brwi i szczerząc się idiotycznie. Za co oberwał w mordę.
-Stul pysk. Dzieki za kase.. Nara.-Mówie zostawiając chłopaka z czerwonym policzkiem. Była już dziewiąta rano.
Stoje przed domem Yoongiego. Wiem, że będę musiała mu wszystko wyjaśnić.
Wchodzę do przedpokoju i zdejmuje buty. Zaglądam do kuchni i widze chłopaka siedzacego przy wyspie kuchennej z buzią opartą na dłoniach. Spał.
Podeszłam blisko i odgarnełam włosy opadające na oczy chłopaka. Pocałowałam go w policzek i poszłam na górę. Lepiej bedzie jak się spakuje.
Pakuje moich pare rzeczy które tu przez te dwa tygodnie wyjełam.
Słyszę jak ktoś naciska klamke.

Czuje jego dłoń na moim ramieniu. Czuje jego ciężar.
-Co się stało Nel.-Pyta i kleka obok mnie. Kładzie swoją dłoń na mojej i patrzy na mnie intensywnie. Nie pitrafie oddać spojrzenia.
-Min ty tego nie zrozumiesz. Jesteś rozpieszczonym synkiem bogatych rodziców. Nic nie wiesz.-Mówię ozieble, czuje że nie zasługuje na jego współczucie nie zasługuje na jego uwagę.
-Przestań pieprzyć tu nie chodzi o mnie.-Zaczyna ale ja podnosze się biore walizke i schodzę na dół.
-Nel!-Krzyknął za mną chłopak.
-Przestan Yoongi to bez sensu. -Mówie gdy chłopak wyrywa mi walizkę. Biore ją za rączke i wychodze z domu, Yoon staje w otwartych drzwiach.
-Dlaczego to robisz.-Pyta.
-Nie będę ci się tłumaczyć-Warknełam zła na to że chłopak nie ustępuje.
-A właśnie że będziesz-Warknął szarpiąc mój nadgarstek.-Będziesz mi się kurwa tłumaczyć!-Chłopak zaczyna krzyczeć i wciąga mnie z powrotem do domu, a ja upuszczam walizkę.
-Czemu niby?-Pytam, nie patrząc na niego.Nie pokaże mu moich łez.
-Bo Cię kocham do cholery !Kocham Cię Nel od jebanej drugiej gimnazjum! Zawsze byłaś cicha lub zbywałaś mnie nigdy nie spojrzałaś tak jak bym chciał!
-A jak byś chciał !-Odkrzykuje wściekła, czuje jak do moich oczu napływają łzy.
-Z czułością! Jebaną czułością Nel ! Nie potrzebuje miłości mojej matki, ale chce... Kurwa, ja żyje po to żebyś mnie pokochała.
-Yoon. Ja.. J-ja.-Zaciełam się.-Boże.. Nie wybaczysz mi tego..
-Najpierw mi to powiedz...
-R-Rozebrałam się przed Jiminem i jego kumplami..-Powiedziałam szybko opuszczając głowę.
-Co.. Czemu ?-Wydusił chłopak i widziałam jak zaciska pięści.
-Yoon. Moja matka od roku jest w złym stanie. Dlatego ja to robiłam.. W nocy..-Łkałam-W nocy pękł jakiś guz. Ona jest w krytycznym stanie.
-Nel.-Słysze jak brunet wypowiada moje imię.
-Yoon ja wiem, jestem obrzydliwa, wstrętna, ohydna..-Dłonie chłopaka zaciskają się na moich ramionach. Zbliża mnie on do siebie i intensywnie całuje.
-Nigdy, przenigdy nie mów więcej tak o sobie. Bo nie lubie gdy ktoś obraża to co moje. A ty jesteś moja Nel. Kocham Cię..

C.D.N.

Juz niebawem epilog ;***
Jak wrażenia ?