Epilog

580 34 6
                                    

"Pętla".. Hehe co autor miał na myśli?
Chodzi o pętle, którą wiążemy na szyi, kiedy chcemy zniknąć  z tego świata, a może chodzi o "pętle zdarzeń", powtarzajacej się czynności(?).

Interpretacja mojego opowiadania może odnosić się do obydwu wyjaśnień. Z tą różnicą, że każda "pętla" rani inaczej. Ta na szyi tworzy ból zewnętrzny, wbijając się w naszą skórę, tworząc rany. Natomiast ta druga, reprezentuje ból wewnętrzny. Przykre zdarzenia, które kiedyś zniknęły i odrodziły się na nowo niszczą najbardziej. Cieszysz się, że już wszystko w porządku i starasz się żyć w szczęściu, a tu nagle *pyk*, to powraca :c

Co do mojej historii, to mimo że ma błędy, nie jest idealna... Może nawet nie do końca przekazałam to co chciałam, żebyście w tym ujrzeli, ale cóż.

Dziękuję jeśli przynajmniej trochę potrafiliście się wczuć w opowiadanie!
Możliwe, że coś jeszcze kiedyś napiszę. Zawsze mogę podjąć się kolejnej pracy o ile tylko będziecie chcieli! ^^

                                                ~ Nagisa

                  

"Pętla" [zakończona] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz