-Niall, jeśli nie chcesz, to naprawdę nie musisz teraz ze mną o tym rozmawiać.
*Niall's pov*
-Po prostu tu i teraz wszystko jest beznadziejne. Gdyby nie Zayn... to sam nie wiem co by ze mną było.
-Kto to Zayn?
-Mój przyjaciel.
-Mógłbyś mnie z nim poznać? Nie żebym cię nie polubiła czy coś, jesteś wspaniały ale wiesz, na razie znam tylko ciebie.
Ona ma piękne oczy.
Niall! Nawet jej nie znasz, ogarnij się!
-Jasne, mogę po niego pójść.
Zanim coś zdążyła powiedzieć, ruszyłem w stronę jego pokoju. Wszedłem z "małym" hukiem przez jego skrzypiące drzwi.
-Malik!
-O, siema Horan. Do kogo ty na śniadaniu poszedłeś, co? - zaśmiał się pod nosem - Byłem skazany na James'a, przykleił się do mnie.
-No właśnie, poszedłem do takiej nowej, i chciałem ci ją przedstawić. Z resztą, ona też chce cię poznać.
Chrumknął po cichu, i wstał. Poszedł za mną do pokoju.
*Rose's pov*
Przez drzwi wbiegło dwóch chłopaków. Jeden to był znajomy mi blondyn, a drugi także blondyn, ale jego już nie znałam.
-Tak więc, Rose, to jest Zayn. Zayn, to jest Rose.
Ten cały Zayn ma ciemnobrązowe włosy, oraz tego samego koloru oczy.
-Tego... hej.