Kiedy jesteś chora...

479 28 19
                                    

Ja żyje, jeszcze.

Kuro

Bieganie po deszczu niesie za sobą konsekwencje, a jedną z nich jest choroba.
Byłam w kuchni i szykowałam sałatkę, Kuro siedział na taborecie obok i grał.
Nagle zrobiło mi się słabo i dopadł mnie straszny kaszel.
Kuro zwykle leniwy, przemieścił się do mnie z prędkością światła.
Złapał mnie niepozwalając się przewrócić i położył rękę na moim czole.
-Masz gorączkę- mruknął leniwie ,choć z nutką zmartwienia w głosie.

Lawless

Zza długie przebywania pod klimatyzacją nie jest zbyt mądre.
Wyszłam po obudzenie się rano z pokoju. W salonie na kanpie siedział Hyde i coś robił na telefonie.
Pchana gorączkową głupotą i bezmyślnością podeszłam do chłopaka i przytuliłam od tyłu za szyje.
-Lawiiii jesteś taaaaki słodziutki- zaświergotałam mu do ucha.
Chłopakiem wstrząsnęły drzeszcze.
-J -jj-jesteś gł-głupia i chora...

Licht

Było mi strasznie gorąco i słabo. Idąc przez park zataczałam się jak pijana.
Wszystko przez to ,że wpadłam do jeziora na wycieczce.
Nagle na kogoś wpadłam, wychyliłam się na klatki piersiowej tej osoby by zobaczyć jej twarz.
I jak można się domyślić ,jak w jakimś tanim romansie okazało się ,że wpadłam na Lichta.
-Masz ładne oczy-wypaliłam ,jego twarz na ułamek sekundy przybrała mine zdziwienia.
-Choć zaprowadze Cię do domu.

Mikuni

Przewiało mnie, poprostu.
Ale moi rodzice pojechali na kilka dni za granice i nie mają jak wrócić, dlatego sama musze chodzić na zakupy.
Człapiąc powoli do sklepu nie zobaczyłam jak kołomnie zaczął iść ktoś to mi się przyglądał wyczekująco.
Kiedy w końcu stwierdził ,że nie zorientuje się sama o jego obecności postukał palcem o moje ramie. Gdy odwróciłam twarz w kierunku Mikuniego ,jego oczom pokazała się moja zaróżowiona twarzyczka.
-Pomogę Ci- uśmiechnął się do mnie promienie.

Mahiru

Od zawsze byłam chorowita ,dlatego najmniejszy spadek temperatury kończył się chorobą.
Nie poszłam do szkoły, dlatego że źle się czułam. Mahiru jako dobry przyjaciel postanowił mi przyneść lekcje.
Teraz oboje jesteśmy chorzy. Dobrze ,że przynajmniej mamy siebie.

SerVamp- Scenariusze I PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz