mam dwadzieścia jeden lat
zabrakło mi czasu na uśmiech szczery
na miłość bez grama fałszu
na chwile szczęścia bez uścisku
w brzuchu od stresu
na pastelowe poranki z kawą w ręku przy książce
na ruch kocich łap na mojej poduszce
na przyjazne spojrzenia bez żalu
pod językiem
na ciepło twoich rąk
na jeszcze nie odkrytych
zabrakło mi czasu na bycie sobą tak mało mi znanąmam dwadzieścia jeden lat
i zabrakło mi czasu