nie znajdziesz mnie dziś pod pierzyną
na skraju lasu się skryłam
zmarzniętą rosę ogrzewam rękoma
liście zastygłe od szronu
ostrożnie w kieszeni układam
w nocnej koszuli łąkę przemierzam
i szukam
ciepła
co świat gdzieś zgubił w pogoni
szukając ciepła
nie znajdziesz mnie dziś pod pierzyną
na skraju lasu się skryłam
zmarzniętą rosę ogrzewam rękoma
liście zastygłe od szronu
ostrożnie w kieszeni układam
w nocnej koszuli łąkę przemierzam
i szukam
ciepła
co świat gdzieś zgubił w pogoni