8. Zabolało?

26 2 0
                                    

Możesz zagłosować:D

- Olivia, chodź do nas!- zawołała Mia.

Wszyscy chlapali się wodą, zachowując jak malutkie dzieci. Za to właśnie ich lubiłam. Mimo, że wszyscy byli pijani, nie przeszkadzało nam to w dobrej zabawie. Nie każdy był podpity mocno, właściwie to tylko Alex. Reszta po prostu nie była trzeźwa. Chwilę po tym, dołączyłam do nich w samej bieliźnie.

Woda była lodowata. Było lato, a ja czułam się jak na wiosnę. Powoli zmierzałam do reszty. Nie byli daleko od brzegu, bo woleli zachować zimną krew, lecz to i tak nie miało znaczenia, ponieważ zbliżałam się do nich żółwim tempem.

- Olivia! No dawaj!- krzyknął Cody. Spojrzałam na Alexa, który niewinnie się do mnie uśmiechał. Czułam, że coś planuje. Oderwałam od niego wzrok, by przenieść go na Luke'a, który świetnie się bawił razem z Laurą. Jak widać, nie tylko ja ją bardzo polubiłam.

Uśmiechałam się sama do siebie, gdy obok mnie wynurzył się śmiejący Smith, który chwilę po tym ochlapał mnie doszczętnie wodą.

- Ty chuju!- krzyknęłam cała przemarznięta.

Nic nie odpowiedział, a jedynie uniósł mnie do góry tak, bym oplatała jego talię.

- Co ty robisz!? Puszczaj mnie!- próbowałam się wydostać z jego uścisku.

- Będzie zabawnie, ufasz mi?- zapytał poważnie.

- Alex...- zaczęłam.

- Roberts, ufasz czy nie do cholery?

- Ufam.

- No to wstrzymaj oddech, i gdy się zanurzymy, od razu otwórz oczy.

- Chwila, co?

- Raz.- zacz odliczać.

- Alex, to nie jest zabawne!

- Dwa.

- Smith!

- Trzy, wstrzymaj oddech!

Zaciągnęłam powietrze, a po chwili mogłam poczuć zimno, które przeszywa moje ciało. Od razu po dostaniu się pod wodę, otworzyłam oczy tak jak mi kazano. Zobaczyłam go z bardzo bliskiej odległości. Po chwili przybliżył się jeszcze bardziej, i ujął moje usta, by móc przekazać mi tlen. Zaczął mnie całować. To było... To było niesamowite uczucie.

Wynurzyliśmy się, cali zdyszani.

- I jak było?- przeczesał swoje mokre włosy do tyłu.

- Nie schlebiaj sobie.- drażniłam go.

- Przyznaj, że było fajnie.

- Nie.

- Czemu?

- Bo było niesamowicie. Ale to nic nie znaczyło. Jesteś pijany, jutro o tym zapomnisz, ale to lepiej.- powiedziałam normalnie.

- Mówiłem. Będę to pamiętał.

- Nie sądzę.

- Przekonamy się, skarbie.- lubiłam gdy mówił tak do mnie. Wtedy robiło mi się lekko na sercu.
*************

- Wracamy? Zimno mi!- powiedziała Mia.

Zebraliśmy się i udaliśmy się spowrotem do domku Scotta. Wszyscy żartowaliśmy. Było mega. Czuję, że to będzie najlepiej spędzone lato, w całym moim życiu.
Po pięciu minutach doszliśmy do domu, w którym każdy się rozdzielił do swoich pokojów. Szłam z Alexem po schodach, a potem długim korytarzem.  Nasze pokoje były naprzeciwko siebie. Ustałam pod drzwiami mojego pokoju, lecz brunet mnie zatrzymał.

All  Bad Boys Go To Hell |Zawieszona|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz