Możesz zagłosować:D
- Olivia, chodź do nas!- zawołała Mia.
Wszyscy chlapali się wodą, zachowując jak malutkie dzieci. Za to właśnie ich lubiłam. Mimo, że wszyscy byli pijani, nie przeszkadzało nam to w dobrej zabawie. Nie każdy był podpity mocno, właściwie to tylko Alex. Reszta po prostu nie była trzeźwa. Chwilę po tym, dołączyłam do nich w samej bieliźnie.
Woda była lodowata. Było lato, a ja czułam się jak na wiosnę. Powoli zmierzałam do reszty. Nie byli daleko od brzegu, bo woleli zachować zimną krew, lecz to i tak nie miało znaczenia, ponieważ zbliżałam się do nich żółwim tempem.
- Olivia! No dawaj!- krzyknął Cody. Spojrzałam na Alexa, który niewinnie się do mnie uśmiechał. Czułam, że coś planuje. Oderwałam od niego wzrok, by przenieść go na Luke'a, który świetnie się bawił razem z Laurą. Jak widać, nie tylko ja ją bardzo polubiłam.
Uśmiechałam się sama do siebie, gdy obok mnie wynurzył się śmiejący Smith, który chwilę po tym ochlapał mnie doszczętnie wodą.
- Ty chuju!- krzyknęłam cała przemarznięta.
Nic nie odpowiedział, a jedynie uniósł mnie do góry tak, bym oplatała jego talię.
- Co ty robisz!? Puszczaj mnie!- próbowałam się wydostać z jego uścisku.
- Będzie zabawnie, ufasz mi?- zapytał poważnie.
- Alex...- zaczęłam.
- Roberts, ufasz czy nie do cholery?
- Ufam.
- No to wstrzymaj oddech, i gdy się zanurzymy, od razu otwórz oczy.
- Chwila, co?
- Raz.- zacz odliczać.
- Alex, to nie jest zabawne!
- Dwa.
- Smith!
- Trzy, wstrzymaj oddech!
Zaciągnęłam powietrze, a po chwili mogłam poczuć zimno, które przeszywa moje ciało. Od razu po dostaniu się pod wodę, otworzyłam oczy tak jak mi kazano. Zobaczyłam go z bardzo bliskiej odległości. Po chwili przybliżył się jeszcze bardziej, i ujął moje usta, by móc przekazać mi tlen. Zaczął mnie całować. To było... To było niesamowite uczucie.
Wynurzyliśmy się, cali zdyszani.
- I jak było?- przeczesał swoje mokre włosy do tyłu.
- Nie schlebiaj sobie.- drażniłam go.
- Przyznaj, że było fajnie.
- Nie.
- Czemu?
- Bo było niesamowicie. Ale to nic nie znaczyło. Jesteś pijany, jutro o tym zapomnisz, ale to lepiej.- powiedziałam normalnie.
- Mówiłem. Będę to pamiętał.
- Nie sądzę.
- Przekonamy się, skarbie.- lubiłam gdy mówił tak do mnie. Wtedy robiło mi się lekko na sercu.
*************- Wracamy? Zimno mi!- powiedziała Mia.
Zebraliśmy się i udaliśmy się spowrotem do domku Scotta. Wszyscy żartowaliśmy. Było mega. Czuję, że to będzie najlepiej spędzone lato, w całym moim życiu.
Po pięciu minutach doszliśmy do domu, w którym każdy się rozdzielił do swoich pokojów. Szłam z Alexem po schodach, a potem długim korytarzem. Nasze pokoje były naprzeciwko siebie. Ustałam pod drzwiami mojego pokoju, lecz brunet mnie zatrzymał.
CZYTASZ
All Bad Boys Go To Hell |Zawieszona|
RomantikZaczęliśmy bardzo niebezpieczną rozgrywkę, w której oboje byliśmy pionkami. Czy zaczniemy od nowa nie patrząc wstecz za naszą przeszłością? Czy będziemy znowu zdolni pokochać? !UWAGA! • Dosyć szybko rozwijają się relacje bohaterów • Rozdziały nie m...