Śmierć Iidy

957 85 15
                                    

Nie krzycz Iido jeszcze nie. Przewodniczący był zaskoczony, kiedy usłyszał znajomy głos.

- Midoria czy to ty?

W odpowiedzi można było usłyszeć tylko śmiech.

- Hahaha Izuku Midoriya umarł i został tylko Deku, Villain Deku.

- Izuku, znaczy Deku. Mniejsza o to, jakim cudem żyjesz, powiedziano mi, że wtedy na obozie zginąłeś w walce ze złoczyńcami, byłem na twoim pogrzebie.

- A dużo było kwiatów? A z jakiego kamienia został wykonany mój grób?

- A czy to ważne? To ty mi powiedz, jak mogłeś nas zdradzić.

- Jak jak, jak srak. Dobra dość pytań.

Wtedy Deku wziął kombinerki i zaczął wyrywać Iidzie rury z nóg, po czym nie zwracając uwagi na jego krzyki, zaczął mówić.

- A teraz, pobawimy się w mechanika.

Iida mógł tylko krzyczeć, kiedy jego dawny przyjaciel się nad nim pastwił. Nagle okularnik stracił przytomność, co trochę zawiodło zielonowłosego. Wtedy Deku spojrzał na nieprzytomnego przewodniczącego i powiedział:

-To jeszcze nie czas na drzemkę.

Po czym wbił mu w ramię, igłę adrenaliną, która skutecznie obudziła chłopaka. Pod wpływem tego Iida krzyknął, budząc się, na co Deku zareagował kpiącym uśmiechem, mówiąc:

- O wstałeś już Iida.

Iida zrozumiał wtedy, że jego przyjaciel Midoriya zmarł na obozie i naprawdę został tylko Deku. Niespodziewanie dla Midoriyi Iida powiedział:

- Deku przysięgam ci, że poświęcę resztę mojego życia, żeby cię powstrzymać.

Reakcją młodego złoczyńcy była tylko salwa śmiechu i kilka słów:

- Czyli jakiś 15 sekund?

Po czym wbił mu w gardło skalpel, jednak zanim Iida się wykrwawił, Deku szepnął mu do ucha.

- Nie martw się, niedługo wyślę do ciebie również resztę klasy.

W oczach Iidy widać było przerażenie, a kiedy deku skończył mówić, Iida się wykrwawił. I kiedy Deku już posprzątał to, co zostało po martwym bohaterze, wyszedł, mówiąc cicho.

- To pora na kolejnego bohatera.

Kiedy Chłopak już miał zakręcić kołem, Twict spytał, czy to on może to zrobić. Deku po dłuższym namyśle przystał na to.

- No dobra.

- Dzięki Deku.

Po tych słowach Twice podbiegł do koła i mocnym ruchem zakręcił nim, z niecierpliwością czekając na wynik. Kiedy koło nareszcie się zatrzymało strzałka wskazywała na imie Jiro Kyoka.

zabawa z klasom 1aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz