śmierć ojiro

548 49 6
                                    

Kiedy się zatrzymał wskazał na imię Mashirao ojiro

D- okej pora przyszykować sale.

Po tym, jak ją przyszykował pociągnąć za dźwignie, a nasz bohater spadł, tracąc przytomność.
Kiedy Ojiro się obudził, był przywiązany do stołu operacyjnego, a ogon był trzymany, przesz wielkie metalowe szczypce. Bohater próbował się wydostać i zaczął się miotać, lecz nagle.

D- to nic nie da.

Ojiro patrzył ta Deku, ale nie mógł, uwierzyć, że jego przyjaciel żyje.

O- jak ty przeżyłeś.

D- na pewno nie dzięki bohaterom.

O- słuchaj, jeśli mnie rozwiążesz i uwolnisz resztę, a na pewno wybaczą ci twoje uczynki.

D- wątpię, zabiłem już 1-4 klasy.

O- jak to, jak mogłeś to zrobić ty bydlaku?!

D- tak samo, jak wy mnie zostawiliście na śmierć, gdyby nie liga, to pewnie terasz, wąchałbym kwiatki, od spodu.

O- nie rozumiesz, oni cię wykorzystują, zwracają twoich bliskich przeciwko tobie!

D- może i masz raczej, ale mam co do nich dług, a poza tym świetnie się bawię. Okej koniec tego pitu pitu.

Wtedy Deku chwycił wielki tasak i odrąbał bohaterowi ogon.
Ojiro tarł się, lecz po kilku minutach się wykrwawił.

D- he zabawne.

Powiedział Deku cały w krwi.
Po tym, jak sprzątnął
Uznał, że może zabije tym razem dwóch. Więc zakręcił kołem, kiedy się zatrzymał wskazał na Ochaco Uraraka A za drugim razem Hanta Sero

zabawa z klasom 1aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz