zabawa z klasom 1a

śmierć Toru i Shoto (1/2)

Gdy Deku zakręcił kołem wskazało na imię Toru Hagakure, A gdy zakręcił drugi raz wskazał na imię Shoto Todoroki.

D- okej no już był ostatni raz, gdy zakręcił ty kołem.

T- no.

D- ale przynajmniej on jest ostatni, to musi być znak od góry lub dołu.

Gdy Deku pociągnął za dźwignię Toru i Shoto spadli.
Gdy Shoto się obudził był w wielkiej sali podobnej do tej, w której ćwiczyli swoje, indywidualność jednak ta była słabo oświetlona, zauważył też, że jego lodową stroną jest unieruchomienia przez coś podobnego do zbroi, próbował ją zniszczyć lodem, ale nie zadziałało.

D- nie próbuj, ten metal jest odporny, na ekstremalne temperatury, jak i zimne, oraz ciepłe.

Sh- Deku, a więc dobrze widział, gdy złoczyńcy nasz zaatakowali.

D- tak to ja.

Sh- i co chcesz teraz, zrobić?

D- powalczyć jak za starych czasów.

Dabi- poczekaj, jeśli znów tego użyjesz, w tak krótkim czasie od poprzedniego razu to nie wiemy co się, stanie, więc to ja się tym zajmę.

D- okej tylko celuj wprost.

Dabi- okej.

Nagle Todoroki zaczął atakować ogniem, na co Dabi zasada skontrował.

Sh- nietraktujące mię z góry.

D- aleś skąd właśnie wiedziałem, że tak zareagujesz.

Wtedy Shoto, jak i Dabi zaprzestali, a oczom bohatera pojawiła się postać spalonej nagiej dziewczyny.

Sh- Toru?

Po tych słowach pobiegł do jej węglowego ciała i zaczął płakać.

Sh- jak?

D- A bardzo prosto.

              Kilka minut wcześniej

Gdy Toru się obudziła była na podłodze przywiązania żyłką wędkarską.

D- o obudziłeś się.

To- Midoryja, ale ty nie żyjesz.

D- serio nie zauważyłem.

To- co się z tobą stało?

D- nie chce mi się z tobą o tym rozmawiać, ale jest coś w czymś mi pomóc.

To- no muszę jest nieprzytomny Shoto, zaraz zabierze cię do niego winda, na której jesteś no i podczas walki sprawę, że to on cię zabije wyobraź to sobie hahaha.

To- po moim trupie.

D- lepiej bym tego nie ujął.

Po czym złoczyńca zakleił jej usta taśmą, a ona sama pojechała windą w górę.

                   Teraźniejszość

D- A resztę znasz.

Sh- ty skurwysynie.

Bohatera próbował zaatakować ogniem, lecz Deku go uprzedził wysztrzyknoł mu sirotka na senny.