Zamarznięty lód
parzy mą skórę.
Niczym twój dotyk.
I choć go nie doświadczyłam,
to czuję go.
Paraliżuje mnie
od środka.
I mimo, że
sprawia mi on ogromny
ból,
to i tak tego pragnę.
CZYTASZ
Bezchmurne niebo.
Poésie"Wciąż zakładam twą starą i podartą koszulę, splamioną ranną kawą. Przesiąkła twym perfumem, przez co drażni me nozdrza, a jej szorstka metka rani mą skórę. Kraciasta i bawełniana, otula mnie niczym twe ramiona podczas popołudniowych drzemek. Miękka...