Budzę się i czuję jakiś potworny ciężar na sobie, powodujący, że nie mogę się podnieść.
Jak zwykle służę za poduszkę dla moich skarbów. Stwierdziłam, że nie chce mi się wstawać, więc biorę telefon i przeglądam social media.Po jakimś czasie, klusie się budzą i Jinnie idzie robić śniadanie, a ja siadam przy fortepianie i przygrywam różne utwory klasyczne. Takie się najlepiej gra. W pewnym momencie czuję, że krzesełko stało się cięższe. To mój chłopak przygląda się jak gram.
- Pięknie grasz- powiedział szeptem gdy skończyłam- Kocham Cię misiu. Chcę, żebyś to wiedziała.- dodał, po czym dał mi słodkiego buziaka. *PSTRYK*
- HOBIASZ! NIE ŻYJESZ!!!
- No co? Jesteście tacy uroczy, że ja MUSZĘ te zdjęcia robić! To są dowody dla potomności.- dodał na końcu z filozoficzną miną. Ten to ma pomysły.
Przez cały dzień liczyliśmy kaca. Kac tak naprawdę jest najlepszym przyjacielem człowieka. Jest przy tobie kiedy jest najgorzej- czyli kiedy cię dopada. 😎
YOU ARE READING
•mikrokosmos•
FanfictionMarie zostaje umówiona na spotkanie z wielkimi gwiazdami jakimi są BTS. Początkowa wrogość i niechęć to tylko zmyłka. Co z tego wyniknie? I część serii 'Singularity'