wild romance pt.1

114 8 1
                                    


- Ej ferajna! CISZA DZIECI!- musiałam się wydrzeć, żeby najedzone dzieci zwróciły na mnie uwagę

- Słuchajcie chciałabym wam kogoś przedstawić. Chłopcy to jest Vicky, Vicky to są chłopcy. Wiesz o co come on.- Vi uśmiechnęła się promiennie na co moje kluseczki odpowiedziały jej tym samym. Spojrzałam na Tae i mrugnęłam do niego porozumiewawczo, gdyż wcześniej sprowadziłam go w mój tajny plan shipowania ViSu (Vicky+Susu=ViSu). Zgodził się natychmiastowo ze mną. Tak to jest z bratnimi duszami. Nawet tymi w połowicznie nieświadomym friendzonie.

- Ej Vicky, jak chcesz to cię oprowadzę.- zaczął akcję Taeś. Vicky się zgodziła i zaczęli oprowadzkę. Ja poprosiłam Suge na słówko i zaprowadziłam go do sypialni gdzie siedziała Vi z Tae przy drzwiach, żeby nie zwiała. Wprowadziłam Susu, dyskretnie zabierając klucz do pokoju z komody, po czym z Tae uciekliśmy zamykając ich na klucz w sypialni bez telefonów, sam na sam. 😎

•mikrokosmos•Where stories live. Discover now