Y/n POV (wracamy do kolejności) i TS bo nie mam pomysłu UwU
No więc, za sprawą gościa z pędzlem gościu bez niczego nas nie zabił. Ale próbował. I jeszcze przez jakieś 20 minut wykłócał się z malarzem o to, jakie zamiary ma Error. O mnie nie pisnęli ani słowa, ale widać, że... ten, no... Classic mnie nie lubi. Zresztą, zwisa mi to.
Oparłam się o pierwsze lepsze drzewo w oczekiwaniu na koniec tej (nie)ciekawej dyskusji. Spojrzałam jeszcze raz na siebie.
Nie powiem, z tą szafą było śmiesznie. Tak btw, to Error nareszcie zlazł z drzewa. Podszedł do mnie.
(CZERWONY ALARM PRZESTAJĘ OZNACZAĆ WYPOWIEDZI POSZCZEGÓLNYCH POSTACI INNĄ CZCIONKĄ)
-Ten..... nooooooo......
-....no?
-Chciałem tylko.... uch...
Ha. Poplątał się. Nuda odeszła precz. Śmiesznie wygląda morderca, który nie wie co powiedzieć ofierze.
-...........nooooooo?
-...
-Dobra daje spokój, mów bo kolejne 10 minut się nie wysłowisz.
-Ech... chciałem powiedzieć, że radzisz sobie nawet.... nieźle? Sam nie wiem. Nie widziałem człowieka, który ot tak zaatakował potwora bez żadnej broni.
Zamilkł. Milczenie trwało przez jakąś minutę.
-To wszystko?
-Tak właściwie t-
Przerwał mu Ink. Nareszcie skończył gadać z tym drugim.
Pędzlowaty wepchnął się między nas.
-Jak chciałeś gadać, to później. Idziemy. Mamy farta, Classic ustąpił i zgodził się was nie zabijać.
Ink poszedł. Przeciągnęłam się i zaczęłam iść za nim.
UwUwUwUwUwUwUwUwU
Sorry za brak POVu Errora
Nie miałam pomysłu
Proszę
Mówiłam, że to zrobię
Drugie za długie czekanie
![](https://img.wattpad.com/cover/166117005-288-k985660.jpg)
CZYTASZ
Now, click delete (Error x Reader) |ZAKOŃCZONA|
FanfictionNIC WAM NIE POWIEM Ale tak fr Pisalam to już kilka lat temu, nie spodziewaj się niczego dobrego lmao