Notka od autorki : Jeśli lubisz duuużą dawkę cringe'u to zapraszam.
Jestem Megan Collins. Mam 17 lat. Mieszkam w małym domku w Miami z moimi rodzicami, starszym o rok bratem Marcusem i psem. W sumie nie mam przyjaciół. Jeśli już, to jakichś znajomych którzy i tak non stop mnie zostawiają na lodzie. Czy mi to przeszkadza? Niekoniecznie.
Nie ma żadnych problemów i mam dobre oceny więc mi to pasuje. Jedynie co, to przeszkadza to mojej matce która ciśnie mnie ze znalezieniem sobie przyjaciół. Wkurza mnie już to.
Jedynym miejscem gdzie czuję się bezpiecznie, jest plaża kilka kilometrów od mojego domu.
Często tam chodzę i oglądam zachód słońca.
Mój ojciec... Jest zapracowany. Bardzo zapracowany. Ale on to kocha. Praktycznie nie ma go w domu.
No cóż, Marcus szlaja się z kolegami i dziewczyną gdzieś i tyle go widzieli.
W szkole, wszyscy mają mnie za dziwaka. Ci co mnie za niego nie mają, po prostu nie wiedzą że w ogóle istnieję.
Dlaczego mają mnie za dziwaka? Otóż z nikim się nie koleguję i całe przerwy przesiaduję zupełnie sama.
Nie jestem aspołeczna czy coś tego typu. Po prostu lubię być sama.
CZYTASZ
Sunset 1 [zakończone]
Fanfiction~ Dlaczego taka śliczna dziewczyna siedzi sama na plaży?~ On był dla niej odskocznią od okropnej rzeczywistości. Co zrobić jeśli nie ma się przyjaciół, brat upija się z przyjaciółmi, jest się nękanym w szkole a rodzice nagle umierają w wypadku? Brzm...