Lekcja wf nie jest jakaś superowa jednak byłaś zmuszona w tym brać udział. Jednak jeszcze gorsze jest to, że nauczyciel podzielił was na grupy aby zagrac w piłkę nożną. Kto to wogole wymyślił.
Akurat Ty byłaś w tej słabszej grupie natomiast tak się złożyło, że Jungkook był po stronie przeciwnej. Tak szczerze mówiąc to nawet Taehyung się nie zjawił. Zapewne kibluje. W sumie to mogłaś zrobić to samo albo zaraz udawać że mdlejesz by tylko to ominąć jednak ten nauczyciel na nic się nie nabierze.
Ta już to widzę jak wygrywamy pomyślałaś wzdychając.
"Start!" Krzyknął nauczyciel i zaczęliscie grę. Jakoś za dobra nie byłaś w tą grę jednak zrobisz wszystko by wygrać bo tak łatwo się nie poddajesz.
1:0
Widziałaś ten szok na twarzy u Jungkooka a ty byłaś dumna z siebie,bo to ty trafilas w bramke. Wasza gra trwała dalej, jednak Jungkook nie umie przegrywać dlatego postanowił popchnąć kogoś z waszej drużyny. Padło na chłopaka z klasy. Z tego co kojarzyłaś miał na imię Woosung. Zapewne było to specjalnie.
"Ale pana to był faul!" Zaczęła się buntować Lisa.
"Jungkook, rozumiem że nie potrafisz przegrywać jednak przestań wyładowywać swoją złość na innych." Powiedział nauczyciel w jego stronę. Ten się zabardzo tym nie przejął a ty postanowiłaś podejść do chłopaka który upadł. Podałaś mu rękę patrząc na niego a ten bez wahania za nią złapał a po chwili sie podciągnął.
"Dzięki." Powiedział z uśmiechem.
"Nic ci nie jest?"
"Spokojnie to tylko upadek, przeżywałem gorsze rzeczy." Zaśmiał się.
"Koniec gadania, powrót do gry ale to już!" Krzyknął wuefista dmuchając w gwizdek
No i znowu zaczęło się. Teraz przejęli piłkę inni. Zaczęłaś biec by być w jej zasięgu jednak słyszałaś za sobą kroki. Odwróciłaś głowę połowicznie i ujrzałaś Jungkooka za sobą.
"Oh no serio?" Wywrocilas oczami. Jungkook przyspieszył tępa i oboje byliście na równo. Zaczął cię szturchać łokciem więc ty również to zrobiłaś. Pchnęłaś go mocniej przez co się wywrócił ale szybko pozalowalas bo ten złapał cie za nogę przez co również upadłaś.
"No niezłe zagranie." Zaczął mówić brunet.
"Dziecinne zachowanie."
"Obie drużyny mogą iść do szatni, następne dwie wchodzą!" Krzyknął nauczyciel. Odrazu wstałaś idąc szybkim krokiem w stronę szatni.
Gra się zakończyła przegraną dla twojej drużyny jednak kogo to obchodzi. To nie zawody. Przynajmniej odegrałaś się na chłopaku.
"W co graliście?" Odrazu zobaczyłaś przed oczami Taehyunga.
"W nożną. A ty niby gdzie byłeś co? Cytując ciebie z rana to rodzice nas zabiją."
"To tylko wf. Nie dramatyzuj." Wywrócił oczami.
"Ty rano też dramatyzowałeś przypominam." Pokręciłaś głową. Wyminełaś chłopaka i poszłaś się przebrac.
CZYTASZ
Ciamajda | Kim Taehyung |
Fanfiction-Patrz jak łazisz ciamajdo! Krzyknął wyskoki chłopak Oho już wiem co się szykuje... Ciamajda to przezwisko bohaterki który nadał Taehyung. Zwróćcie na to uwagę bo będzie to ważne na początku i na końcu ;) UWAGA: książka pisana była jak byłam crindz...