No cóż... Skończyliśmy opko. Napędzane dużym nakładem weny i waszego wsparcia, zostało napisane w zaledwie dwa tygodnie! Ogromny wkład mieliście to wy, za co bardzo chciałabym wam teraz podziękować. Może pozwolę sobie wymienić parę waszych komentarzy.
Prolog, Junkonozomi77
"Od razu jak odwiedziłam wattp to zobaczyłam, że opublikowałaś nową opowieść, uwielbiam czytać opowiadania z Willem i Horacym w roli głównej, więc to coś dla mnie, tak w ogóle to świetna walka :D"
Tobie chciałabym podziękować jako pierwszej. Gdy wstawiłam ten prolog, spodziewałam się, że nikt tam nawet nie zajrzy, a tu proszę. Weszłaś ty i nawet napisałaś komentarz! Gdy go przeczytałam, było mi niezmiernie miło i nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Byłaś ze mną od samego początku i jestem ci za to niezmiernie wdzięczna.
Prolog #2, Rielle_Loft, Junkonozomi77
Zbliżysz sie, zbliżysz - trening czyni mistrza ^^poza tym ja nie jestem aż tak wysoka, co ty ahahaOczywiście, że dasz radę, wszyscy się uczymy przez całe życie :D
To są akurat odpowiedzi na mój dopisek do prologu autorstwa Rielle_Loft. Brzmiał on: "Mam nadzieję, że kiedyś zbliżę się do jej poziomu :')". Tutaj chciałabym przede wszystkim podziękować za wiarę pokładaną we mnie i moje umiejętności oraz to, że w ogóle chciało wam się napisać te komentarze, gdyż niewielu by to zrobiło.
Rozdział 3, Junkonozomi77
Tylko przez tą zamianę ciał trochę mam mętlik w głowie, muszę się mieć na baczności który to który, ale pomysł zamiany ciał w takim wydaniu to cudo ❤️
Bardzo cieszę się, że zechciałaś podzielić się swoimi odczuciami ujawniającymi się, podczas czytania tego ff, nawet jeśli nie były one zbyt pozytywne. Sprawiło mi to niemałą przyjemność, którą jeszcze zwiększył komplement na końcu twojej wypowiedzi.
Rozdział 3, Feather-catcher, WildAntka
Chyba naprawdę ta perspektywa do mnie przemawiaW sumie... Nie wiem, która narracja lepsza. Ale chyba ta tutaj, jest bardziej naturalna. Z resztą, każda ma swój urok^^
Rozdział 4, Feather-catcher
Ja go nazywam Hill ( Góra po angielsku)
To są odpowiedzi na moje pytanie o to, która perspektywa jest lepsza, oraz jak sie nazywa ship WillxHorace. Dziękuję, że je napisałyście i wysłałyście, gdyż czasem zadawałam na tym profilu jakieś pytania, a czytelnicy je ignorowali i uważam, że takie odpowiedzi to skarb <3
Rozdział 6, Junkonozomi77
Muszę cię pochwalić... Rozdział zaparł mi dech w piersi, tak wielkie podekscytowanie odczuwam...
No cóż, powtarza się sytuacja z komentarza z rozdziału trzeciego, o mętliku w głowie, tylko tym razem, odczucie jest pozytywne. Nie spodziewałam się, że u kogokolwiek moja twórczość może wywoływać emocje, więc ten komentarz szczególnie mi poprawił humor ^^
Rozdział 9, Junkonozomi77
Będzie się działo :D Jak tylko zajrzałam na wattp to od razu spostrzegłam, że moja ulubiona autorka wstawiła nowy rozdział :)
No, takiego komentarza bym się w życiu nie spodziewała. Nie wiedziałam co odpisać, więc napisałam po prostu, że jest mi miło, ale tak naprawdę, to miałam ochotę cię mocno przytulić i zrobić ci coś słodkiego. Nigdy nie pomyślałabym, że ktokolwiek, kiedykolwiek nazwie mnie swoją ulubioną autorką!
Epilog, Feather-Catcher
Halt: Ej, na co dzien takie gadanie mnie nie rusza, ale ta koncowka spowodowala ze poczulem jakies wspolczucie do Horace'a Ja: O dziwo ja tez T.T
Kolejny komentarz, który mnie zaskoczył, ale i rozbawił. Znowu nawiązujemy do emocji odczuwanych podczas czytania i dzielenia się nimi. Szczerze mówiąc, lubię czasem po kilka razy czytać ten komentarz i się trochę pochichrać xD
To już wszystkie komentarze, które chciałabym wyróżnić. Jednak podziękować chciałabym też za te małe, na pozór nic nie znaczące wypowiedzi. One pokazują mi, że czytelnik naprawdę skupia się na tekście i obchodzą go wydarzenia odbywające się w opowieści. W dodatku, ma związane z nim jakieś skojarzenia, lub rozbawiło go coś, czy zdziwiło. Tego typu i inne komentarze sprawiają, że pisząc to nie mogę przestać się uśmiechać. Dziękuję za wasze zaangażowanie!
To już leciutko (ale tylko leciutko!) z innej beczki, ale chciałabym podziękować Feather-Catcher, za nawiązanie w jej ff do mojego. Tak btw, serdecznie zapraszam na jej opowieść, bo jest świetna! Ja czasem aż się zwijałam ze śmiechu... xD Bardzo mi miło, że nawiązałaś do mojego opowiadania. Czuję, że nie jest tak, że osoba przeczyta rozdział i o nim zapomni aż do pojawienia się nowego.
https://www.wattpad.com/756790295-sami-zwiadowcy-rozdział-viii
Jak już jesteśmy przy temacie "Samych Zwiadowców", bo taki tytuł nosi jej opowiadanie, chciałabym też wspomnieć o dziewiątym rozdziale jej opowiadania, kiedy to Dorota pisze na telefonie z Zakonem i pojawia się moja postać xD Dziękuję bardzo za ten gościnny występ! Wyłam, jak to zobaczyłam xD
Dziękuję wam, że byliście ze mną cały ten czas i wspieraliście mnie. Jestem wam niezmiernie wdzięczna!
Teraz chciałabym podać obecne statystyki tego opowiadania, bo mnie zdumiały ^^
Wyświetlenia: 176
Gwiazdki: 96
Komentarze: 58
1 w Trucizna
4 w Zwiadowcy
13 w Halt
23 w Malcolm
17 w Horace
Szczególnie zaskoczyła mnie ilość komentarzy, których zwykle jest u mnie tak mało... Jesteście wielcy!
Na koniec oznaczę osoby, które szczególnie zapadły mi w pamięć, gdy pisałam to opowiadanie.
No cóż, nie jest was wiele, ale wspieraliście mnie lepiej, niż sto innych osób. Dziękuję wam raz jeszcze!
PS. Teraz usunę wszystkie dopiski do rozdziałów, a potem też ten!
PSS. Możliwe, że nie będzie niektórych akapitów, bo watt mi laguje ;-;
CZYTASZ
Nowa Twarz | Zwiadowcy Fanfiction | Zakończone
FanfictionCzęść 1. To była zwyczajna misja. Horace i Will mieli pokonać kilku bandziorów, rabujących małe wioski. Nasi bohaterowie wykonaliby zadanie, napisali raporty i zapomnieli o całej sprawie, gdyby nie dwóch Genoweńczyków... 1 w #trucizna 12.7.2019 4 w...