16 listopada

1.2K 171 3
                                    

16.11.2018

Hej, Kookie!
Jak Ci mija dzień, hyung?
Bo mi.. hm.. normalnie? Nie, to nie jest dobre określenie. Może znośnie? Ujdzie w tłumie, w sumie. Żaden dzień nie jest już taki sam, bez Ciebie obok. Wszystko jest teraz takie szare, takie nijakie...
Pamiętam jak zawsze, kiedy strasznie się nudziłem, Ty przychodziłeś do mnie i przytulałeś mnie. Dawałeś mi miliony buziaków, a ja aż parzyłem Cię w te Twoje królicze łapki, bo brałeś wtedy moją twarz w dłonie, żebym nie uciekał od Ciebie wzrokiem. Tak długo byliśmy ze sobą, a ja nigdy nie przyzwyczaiłem się do takich czułości, wiesz?
Ale jestem pewien, że nie chcę otrzymywać tych samych gestów od kogoś innego. Jesteś moim jedynym zajęczakiem. I ja wiem, że Ty pewnie wolałbyś, żebym ruszył na przód, żebym nie świrował i nie zamykał się w tym domu już na wieki. Ale ja wolę tutaj siedzieć, niż w jakimś marnym, podrzędnym i podejrzanym klubie, gdzieś na mieście i chlać do nieprzytomności. Owszem, napiłbym się, ale Hoseok wydarł się na mnie ostatnio, jak go poprosiłem, aby przyniósł mi dwie butelki wina, wiesz? Śmiesznie, bo jestem pełnoletni od 7 lat, a nawet alkoholu napić się nie mogę haha.
Czuję się trochę, jak taki dzieciuch, rozumiesz? Taki, co wszyscy muszą go pilnować, obserwować 24/7, bo może coś sobie zrobić. Taki trochę pies na bardzo krótkiej smyczy. Przestaną mnie w końcu kontrolować i dadzą mi wolną rękę, jak im powiem, że ze mną wszystko okej?
Śpij dobrze, kochanie.

Twój TaeTae~







wake up, honey || taekook✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz