Niegłupi Podstęp - Rozdział 6

1.6K 144 60
                                    

Shigaraki trzymał się z daleka od numeru do Midoriyi, gdy wyjaśniał plan ataku całej zgrai. Twice kolejny raz okazał się być nieoceniony w roli agenta zwiadowczego, przyprowadzając ze sobą skazańców, jednego z wyrokiem śmierci i jednego oczekującego na wyrok, Muskulara i Moonfish; i zagorzałego kryminalistę Magne, gdy w tym samym czasie Dabi przyprowadził kolejnego fanatyka Staina, Spinera oraz jego osobistego przyjaciela Mr. Compressa, a Toga, dumna z siebie, przyprowadziła delikwenta z jej gimnazjum, Mustarda.

Dobrze, potężne quirki są potrzebne do jego awangardy, ale garść z tych ludzi w ogóle nie nadawała się na stały pobyt. Magne, Compress i Spiner byli bardziej powściągliwi i szanowali to co Legia miała do zaoferowania, i było oczywistym, że Muskular i Moonfish byli tutaj tylko dla krwii a Mustard potrzebował czegoś by znów uniknąć zajęć pozalekcyjnych.

Nie zależnie od tego co czuł, potężna fala na letni obóz bohaterów było tym czego naprawdę potrzebował.

Zawołał by zwrócić ich uwagę, przy okazji próbując zwalczyć klaustrofobie wywołaną przez tą ilość świrów w barze - i z roztargnieniem zauważając Kurogiriego zatrwożonego bajzlem jaki zaraz stworzą - wstał.

"Macie dwa cele," powiedział trzymając w górze zdjęcie Katsukiego Bakugo na start. "To, jest Katsuki Bakugo zwycięzca tegorocznego festiwalu, i ktoś uważany przez ze mnie za dobry dodatek do naszej sprawy. Widząc najlepszego w rankingu pierwszoroczniaka porzucającego tę żałosne miejsce zwane szkołą i przyłączającego się do nas mogłoby być paraliżującym ciosem dla wiarygodności i poparcia dla UA. Zróbcie co tylko możecie żeby go tu przyprowadzić, ale zróbcie to delikatnie. Wszakże pytamy o przysługę."

"Wygląda jak totalny palant," mruknął Mustard.

"I prawdopodobnie nim jest," przyznał Shigaraki. "Ale to pierwszorzędny cel."

"Kim jest ten drugi?" zapytał Spiner krzyżując ręce na piersi. Shigaraki zignorował żałosną próbę Dabiego stłamszenia chichotu i wyjął drugie zdjęcie, które trzymał w tylnej kieszeni.

"TO jest Izuku Midoriya," wyłożył. "Jest wraz z Bakugo na mojej NIE-ZABIJAĆ liście. Macie mi go przyprowadzić, bez szwanku, ale wierzcie mi, gdy wam mówię, że może być jeszcze gorszy do ujarzmienia niż Bakugo. "Następnie podniósł w ręce zwykły nadajnik GPS. "Gdy go znajdziecie wciśnijcie przycisk by powiadomić Kurogiriego o waszym położeniu."

Reszta tłumu niewtajemniczonych spojrzała po sobie. "Co jest w NIM takiego niezwykłego?" zapytał Magne. Spiner posłał jej poraliżujące spojrzenie.

"To ktoś kogo Stain postrzega jako PRAWDZIWEGO bohatera z pomiędzy wszystkich fałszywych." poinformował. "Więc dlaczego jego też?"

"Nie twój zasrany interes, dlatego," zaintonował Shigaraki. "Wszystko co MUSISZ wiedzieć to to, że ma on zostać znaleziony i przyprowadzony tak szybko jak to możliwe i bez zbędnego zamieszania. Jakieś inne pytania?"

"Ta, drinki dostajemy za darmo czy musimy za nie płacić?" spytał Muskular.

"A jedzenie!" wyskoczył Mustard.

"Gdzie jest łazienka?" zapytał Compress.

Shigaraki gapił się na nich przez chwilę po czym odwrócił się i poszedł do swojego pokoju pozwalając temu dupkowi Dabiemu przejąć pałeczkę jako jego prawej ręce. Usiadł twardo przy swoim biurku i spojrzał na telefon. Żadnych nowych wiadomości, jak zwykle. Odłożył go i otworzył szufladę by wyjąć z niej kieszonkowy notes, który zaczął przeglądać już któryś set raz.

"Zastrzeżenia wobec planu, Tomura?"

Prawie podskoczył słysząc głos Senseia dochodzącego z głośnika jego komputera, czując jak rozgrzewają mu się policzki, gdy odkładał notes. "Nie wiele," odparł. "Awangarda wtajemniczona, znają swoje cele. Będą pod obserwacją tej nocy."

Bezstronne OszustwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz