Zło Konieczne - Rozdział 7

1.1K 96 72
                                    

Ilekroć Izuku nie sprzątał internatu, zbierał informacje od kogo tylko mógł wysyłając swój rodzaj zapłaty w zamian, i prosząc o znów kolejną przysługę od Hatsume by ukryła go sprzed widoku wścibskich oczu. Godziny po zapytaniu przysłała mu urządzenie przypinane na klip do paska, które ukryje go przed wszelkimi przyrządami na podczerwień.

Dobra wymiana -jak za użyczenie swojego mózgu do drona szpiegowskiego kontrolowanego mentalnie. Pod warunkiem, że nie zostanie pod koniec usmażony.

A kiedy nie zbierał informacji, trenował.

Chociaż podczas aresztu nie miał luksusu korzystania z udogodnień siłowni, wciąż miał przestrzeń by robić rzeczy trochę staromodnym sposobem, czemu nie miał nic przeciwko. Włączył w to także sesje medytacji musząc być PEWIEN że zdoła oczyścić umysł w mgnieniu oka, nawet w samym środku brutalnej walki.

Co ważniejsze, na czas gdy ponownie stawi czoła Overhaulowi.

Izuku był jednak wdzięczny Aizawie, który prawdopodobnie powiedział pozostałym z jego klasy aby przestali zadręczać go o areszt domowy z racji, że przez ostatnie dwa dni miał dostarczoną pracę domową tylko raz przez Asui. Kontynuował swoją rutynę bycia 'ignorowanym', w pewnym sensie, dopóki jego kara nie przestała być głównym tematem do rozmów i czymś czego nie wolno przerywać by wtedy w trzecią noc, szczęśliwie weekendową, mógł ruszyć do drogi.

Wyciągnął swój konspiracyjny kostium; Jego czarna bluza z kapturem zarzucona na wielokieszeniowe spodnie cargo, przyciemniana maska i rękawiczki, i wypełnione kieszenie dodatkowymi acz niezbędnymi elementami przebrania- telefonem i słuchawkami. Jego telefon połączony z normalnym do awaryjnych połączeń przychodzących, notesy do informacji, i przypięty dla bezpieczeństwa zakłócacz do paska.

Upewniając się że wszystko było na miejscu i jak trzeba otworzył drzwi balkonowe i wślizgnął się w objęcia ciemności nie wykryty przez żadne zabezpieczenia.

Gdy tylko upewnił się że jest sam zdjął maskę i zamiast niej założył swoje przyciemniane okulary i nałożył trochę korektora na cerę, maskując piegi, przypiął parę kolczyków typu klipsy i sztuczny snakebite piercing zanim wsiadł do pociągu jadącego wprost do jego miejsca docelowego.

|

"NIE uwierzysz kto raczył nas odwiedzić."

Overhaul spojrzał znad jego uciążliwej papierkowej roboty w międzyczasie zmrużając oczy na Setsuno. "Chodzi ci o przesiąkniętego zarazą smarkacza?" zapytał odnosząc się do Shigarakiego. Zwykłe przebywanie w pobliżu tego mężczyzny sprawiało, że jego skóra zaczynała swędzieć.

"Nie, ktoś dużo bardziej interesujący." Setsuno podniósł swój telefon z wieloma kontaktami, wprowadzającymi w grubszą sieć biznesowego pośrednika złoczyńcy, pokazując zdjęcie sylwetki której twarz i ręce wydawały się być niczym więcej jak otchłanią. "Ten gość stał się całkiem wartościowy w półświatku, posiadając apetyczne info na temat każdego z kim miałoby się jakiś problem. I zczaj to - handluje tym za jakiekolwiek wieści gdzie ten Shigaraki się znajduje!"

Overhaul usiadł prosto. "I jest TUTAJ."

"Pytając o ciebie osobiście." Setsuno schował telefon. "Tak tylko pomyślałem, że dam ci znać."

Overhaul przemyślał całą sytuacje przez minutę; Shigaraki podarował mu już cenne elementy jego Ligi do współpracy, lecz zarażony mężczyzna, sam w sobie, nie miał żadnej realnej oferty do omówienia. Jednak ten podziemny informator musiał wiedzieć, że Shigaraki był niedawno gdzieś w tej okolicy.

Gdyby dobrze zagrał swoimi kartami, mógłby prawdopodobnie wyciągnąć od niego więcej informacji na temat bohaterów znajdujących się w jego mieście zanim dostarczyłby Shigarakiego prosto w jego ręce.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 13, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bezstronne OszustwoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz