(T/I) Pov
-Okej, ale nie kupuję ci nic drogiego.- Odpowiedział.
-Jak już coś, to nie chciałam od ciebie żadnych takich rzeczy. Mówiłam o jedzeniu i transporcie.- Odpowiedziałam, lekko dotknięta jego słowami.- Skąd wziąłeś ten pomysł, że mogłabym chcieć takie rzeczy?
-Oh wiesz, zazwyczaj gdy wychodzę z dziewczynami, proszą mnie, żebym kupił im jakieś drogie rzeczy.- Powiedział, poprawiając swoją czapkę.
-Oh my god. Skoro tak, to musiałeś wpadać na niezbyt ciekawe dziewczyny.- Powiedziałam, idąc w stronę, gdzie znajdowały się wszystkie sklepy, na co chłopak poszedł za mną. Po kilku minutach ciszy, postanowiłam zmienić temat i skręciłam w stronę jednej z kawiarni, znajdujących się na tej ulicy.- Chcesz coś do picia? Moglibyśmy usiąść i zdecydować co chcemy robić.
Pokiwał głowa i odpowiedział.- Okej, mi pasuje.
Podeszłam do drzwi kawiarni, i już miałam chwycić za klamkę, ale Jungkook wyprzedził mnie. Otworzył drzwi, wpuszczając mnie pierwszą, na co uśmiechnęłam się do niego. Zaczęłam rozglądać się za pustym miejscem, po czym przejrzałam szybko menu kawiarni, decydując się na karmelowe macchiato.- Co bierzesz?
-Chyba mam ochotę na ice americano.- Odpowiedział, patrząc na mnie.
Przytaknęłam i zaczęłam iść w stronę lady, machając do chłopaka, aby zapłacił za nasze zamówienia. Jungkook wyjął portfel z kieszeni i zapłacił kartą. Gdy skończył płacić, ruszyliśmy w stronę stolika, który zauważyłam wcześniej. Kawiarnia nie była przepełniona ludźmi, ale i tak było tu całkiem dużo ludzi.- Jakieś pomysły co powinniśmy porobić?- Jungkook chciał już odpowiedzieć, ale nagle ktoś wywołał nasz numerek mówiąc, ze nasze zamówienie jest już gotowe. Wstałam i podeszłam do lady, aby odebrać napoje, po czym upiłam łyk swojego.- Chciałeś coś powiedzieć.- Powiedziałam, a chłopak upił łyk swojego napoju.
-Moglibyśmy iść do galerii lub pójść obejrzeć jakiś film.- Odpowiedział, upijając kolejny łyk kawy.
-Hmm, skoro płacisz dziś za wszystko, galeria jest raczej złym pomysłem, bo twój portfel mógłby ucierpieć, a ja nie mam dziś na stroju na zakupy. Ale film wydaje się niezłą opcją. Co chciałbyś obejrzeć?- Zapytałam?
-Uh...- Zaczął.- Polecasz coś?
Zaśmiałam się krótko, odpowiadając.- Zasugerowałeś oglądanie filmu bez żadnego konkretnego na myśli? I moglibyśmy obejrzeć Spiderman'a.
Przytaknął, zgadzając się z moją sugestią, po czym powiedział.- Okej, więc gdzie jest najbliższe kino?
((W tym momencie znudziłam się i poszłam oglądać yt, więc nooo. Pomyślałam, że mogę to napisać, bo czemu nie XD))
-Nie ma żadnego blisko nas, więc możemy pojechać tam autobusem, lub coś.- Zaczęłam, opijając łyk swojego napoju.- Mogę sprawdzić w internecie, kiedy jest następny seans, na który moglibyśmy pojechać.- Powiedziałam, sprawdzając czas wyświetlania filmu.- Jeden zaczyna się za 30 minut. Pójdziemy na niego?- Zapytałam, zbierając zużyte chusteczki ze stolika, aby wyrzucić je do kosza na śmieci.
Jungkook sprawdził godzinę na swoim telefonie, po czym powiedział.- Tak, możemy iść, ale byłoby lepiej, gdybyśmy pojechali taksówką.
Przytaknęłam, wyrzucając śmieci. Wyszliśmy razem z kawiarni, z resztkami naszych napoi w dłoniach. Weszłam kawałek na ulicę, aby kierowca taksówki mógł mnie lepiej widzieć, ale chwilę po tym, zostałam przyciągnięta z powrotem przez Jungkook'a.
-To jest niebezpieczne.- Powiedział, przyciągając mnie bliżej siebie.
-Awww, gdzie się tego nauczyłeś?- Powiedziałam, spoglądając na chłopaka i uśmiechając się w jego stronę.
-Nigdzie, chyba mam już to w naturze.- Odpowiedział.
Gdyby nie to, że jest sławny, a jego twarz zarabia pieniądze, wypchnęłabym go właśnie na środek ulicy.- Co to było? Sam prawisz sobie komplementy? WOW, chyba zostały w tobie jakieś resztki twojej zarozumiałości.- Zaśmiałam się krótko, znów wychodząc na ulicę, lecz nie tak daleko, jak przedtem. Po kilku minutach, taksówka w końcu się przy nas zatrzymała. Powiedziałam adres kina, dla kierowcy, po czym oboje wsiedliśmy do auta.- Więc, co zazwyczaj robisz o tej porze?- Zapytałam, aby zacząć jakoś konwersację.
Spojrzał na telefon, sprawdzając godzinę, po czym odpowiedział.- Ćwiczę albo śpię.
-Wow, nic dziwnego, że tak bardzo chciałeś, abym gdzieś z tobą wyszła. Teraz czuję się trochę źle, że to twój dzień wolny, więc postaram się, aby było jak najfajniej, ale nic nie obiecuję.- Odpowiedziałam, spoglądając na niego.
-Wiesz...znam jeden sposób, do którego potrzeba mężczyzny i kobiety, i gwarantuję, że zawsze jest fajnie.- Powiedział, a ja od razu uderzyłam go w tył głowy.
-Trzymaj język za zębami, albo otworze te drzwi i wypchnę cię na jezdnię.
-Okej okej, będę cicho.- Powiedział śmiejąc się i poprawiając włosy.- I ten dzień stał się fajny od razu, gdy zgodziłaś się spędzić ze mną czas.- Uśmiechnął się do mnie.
-Awe, dziękuję.- Odpowiedziałam, także uśmiechając się.- Więc, jacy są chłopacy z twojego zespołu? Mówiłeś, że troszczą się o ciebie i te sprawy, ale jacy są indywidualnie?- Zapytałam, aby podtrzymać jakoś naszą konwersację.
-Um, Jin hyung jest najstarszy, więc stara się utrzymać dyscyplinę i tym podobne, ale jest dość zabawny. Jest pięć lat starszy ode mnie, ale mimo to, nadal zachowuje się jak nastolatek i jest pełen energii. Czasami nie dostaje dostatecznej ilości uwagi od fanów, ale uważam, że stara się tym nie przejmować.
Namjoon hyung jest liderem i jest bardzo inteligentny. Pisze nasze piosenki i jest w tym genialny. Czasami dostaje jakiś hejt, przez co jest smutny i ja wtedy też jestem smutny, ponieważ nienawidzę widzieć nikogo z moich przyjaciół w złym nastroju. Hyung jest wspaniałym liderem.
Yoongi hyung zawsze wie, ce chce robić, a czego nie. Jest tym typem osoby, które miały dość ciężką przeszłość, ale stara się tym nie przejmować. Lubi pisać teksty piosenek i przebywać w samotności. Czasami jest dość przerażający, ale i tak go kocham.
Hoseok hyung jest tym zabawnym hyung'iem. Jest bardzo energiczny i zawsze mnie rozwesela, więc spędzam z nim bardzo dużo czasu. Lubi się wygłupiać i robić nierozsądne rzeczy, ale potrafi być też poważny i dawać dość pouczające radu.
Jimin hyung ma duże, czułe serce i bardzo się o nas wszystkich troszczy. Zawsze daje z siebie sto procent, a przeważnie wtedy, gdy próbuje zrzucić kilka kilo. Na szczęście nie zdarza się to teraz tak często. Zawsze jest wesoły i zabawny, ale gdy się denerwuje, jest dość przerażający.
I V hyung jest najmłodszy, zaraz po mnie. Jest bardzo zabawny i często rozmawia są ze sobą, ćwicząc swoje umiejętności aktorskie, lub tworząc jakieś zabawne monologi. Jest beztroski i uwielbia bawić się z dziećmi oraz spędzać z nimi dużo czasu.
Zakończył, a nasza taksówka stanęła pod kinem.- Wow, twoi przyjaciele zdając się być wspaniałymi ludźmi.- Powiedziałam, po czym wyszłam z pojazdu, czekając na Jungkook'a, który płacił za przejazd.
Sorka za mały poślizg, ale myślałam, że mam napisany rozdział, a wyszło na to, że się myliłam............
CZYTASZ
𝒲𝓇𝑜𝓃𝑔 𝒩𝓊𝓂𝒷𝑒𝓇 | ᴶᵉᵒⁿ ᴶᵘⁿᵍᵏᵒᵒᵏ
Fanfiction𝚆𝚒𝚊𝚍𝚘𝚖𝚘ś𝚌𝚒 𝚖𝚒ę𝚍𝚣𝚢 𝚍𝚣𝚒𝚎𝚠𝚌𝚣𝚢𝚗ą, 𝚔𝚝ó𝚛ą 𝚒𝚗𝚝𝚎𝚛𝚎𝚜𝚞𝚓𝚎 𝚝𝚢𝚕𝚔𝚘 𝚓𝚎𝚓 𝚙𝚛𝚣𝚢𝚜𝚣ł𝚘ść, 𝚘𝚛𝚊𝚣 𝚌𝚑ł𝚘𝚙𝚊𝚔𝚒𝚎𝚖, 𝚔𝚝ó𝚛𝚢 𝚞𝚣𝚗𝚊𝚠𝚊𝚗𝚢 𝚓𝚎𝚜𝚝 𝚣𝚊 𝚗𝚊𝚓𝚙𝚛𝚣𝚢𝚜𝚝𝚘𝚓𝚗𝚒𝚎𝚓𝚜𝚣𝚎𝚐𝚘 𝙰𝚣𝚓𝚊𝚝ę 𝚗𝚊...