177

236 12 1
                                    

Tytuł: Przypuszczenia

Dla wszystkich

Od waszego ślubu minęły dwa tygodnie. Tyle ile od waszej nocy poślubnej, która na pewno nie należała do tych spokojnych i grzecznych nocy.
Jednak od tygodnia zaczęłaś się czuć inaczej. Twoja ulubiona herbata była przez Ciebie nietknięta. Nie smakowała Ci już tak bardzo jak wcześniej. Coraz częściej  i szybciej robiłaś się zmęczona. Nie smakowały Ci ulubione słodycze i zamiast słodkiego wolałaś kwaśne albo słone rzeczy. Występowały nudności i w nocy spałaś tyłem do swojego męża przytulając poduszkę a nie jego tors. Twój mężczyzna chyba wcześniej domyślił się o co chodzi.

SeokJin
-Kochanie? -zaczął któregoś dnia przynosząc Ci herbatę, którą piłaś teraz zamiast swojej ulubionej.

-Tak? -zapytałaś i odwróciłaś głowę w jego stronę. -Dziękuję. -mruknęłaś biorąc od niego kubek i upijając łyk gorącej cieczy.

-Jutro jak będę wracał z wytwórni kupię ci test ciążowy. Co ty na to? -zapytał spokojnie obejmując Cię ramieniem.

-Myślę, że to dobry pomysł. -uśmiechnęłaś się delikatnie.

JeongGuk
-Odpocznij słońce. -mruknął mężczyzna w Twoją szyję przytulając Cię od tyłu.

-Muszę mieć to na jutro. -powiedziałaś zmęczonym tonem.

Odkąd zmieniłaś pracę z sekretarki w kancelarii na ilustratorkę do książek masz coraz więcej pracy. Wiecznie siedzisz przed szkicownikiem i tworzysz obrazy do poszczególnych fragmentów książki, które wybrał autor.

-Zrób sobie przerwę kotku. -westchnął zabierając Ci z dłoni ołówek, którym szkicowałaś postać małej dziewczynki. -Chciałem ci coś powiedzieć.

-Co takiego? -westchnęłaś i objęłaś jego szyję, gdy ten wziął Cię na kolana.

-Jutro kupię ci test ciążowy i zrobisz go, dobrze? -złapał Cię w tali patrząc Ci w oczy.

-Dobrze. -przetarłaś zmęczona oczy i oparłaś się o jego tors.

Jak na chwilę pójdziesz spać to nic się nie stanie.

Hoseok
-Nie chcę tego. -jęknęłaś z niesmakiem odsuwając od siebie talerz.

-Przecież nawet tego nie tknęłaś. -odezwał się Twój mąż patrząc zdziwiony na Twój talerz.

-Nie smakuje co noona? -zapytał Jimin.

-Może jesteś chora? -zapytał TaeTae.

-Nie. Nie jestem głodna chłopcy. -uśmiechnęłaś się leniwie.

Prawda była taka, że zapach tego jedzenia był dla ciebie zbyt ostry i nie zbyt Cię zachęcał. Nie chciałaś też niszczyć zachwytu JungKooka, który wręcz zachwycał się posiłkiem, a zamówił to samo co ty.

-Jak będziemy wracać to zajdziemy do apteki po test ciążowy. -powiedział szeptem Twój mąż, a Ty kiwnęłaś jedynie głową.

TaeHyung
-A nie myślałaś, że możesz być w ciąży? -zapytał, a Ty przerwałaś gotowanie. -Nie zabezpieczaliśmy się w noc poślubną, a doskonale zdajesz sobie sprawę jak to działa. Do tego masz swoje zachcianki i najważniejsze, że nie smakuje ci ulubiona herbata i słodycze.

Spojrzałaś na swojego ukochanego analizując to co właśnie powiedział. Wszystko sie zgadzało, ale jakoś nie mogłaś przyswoić do wiadomości tego, że możesz być w ciąży. Chwilowy szok ogarnął Twoje ciało i umysł.

-Może masz rację? -zapytałaś cicho. -Kupisz mi test ciążowy?

-Oczywiście. -wyszczerzył się i cmoknął Cię w czoło.

Yoongi
-Przestań już tak narzekać. -mężczyzna wywrócił oczami słuchając Twoich kolejnych narzekań. -Nie mogę już tego słuchać.

-To zatkaj uszy. -mruknęłaś wzruszając ramionami.

Yoongi spojrzał na Ciebie spod była i złapał Cię za nadgarstek ciągnąc do kasy. Zapłacił za Twoje zakupy, na które tak narzekałaś i wyszedł ze sklepu trzymając w jednej dłoni siatki z zakupami, a w drugiej Twoją dłoń.

-Zwolnij, bo nie nadążam. -sapnęłaś starając się wyrównać z nim krok, a mężczyzna zwolnił trochę. -Gdzie tak pędzisz?

-Do apteki po test ciążowy. -mruknął z lekkim uśmiechem.

NamJoon
-To idziemy? -zapytał z uśmiechem stając w progu i patrząc jak siadasz na kanapie.

-Przepraszam, ale nie dam rady. -westchnęłaś. -Znowu mdłości mnie złapały.

Mężczyzna podszedł do Ciebie ze zmartwioną miną. Usiadł obok Ciebie zamykając Cię w swoich ramionach. Wtuliłaś się w jego ciało i zamknęłaś oczy wsłuchując się w bicie jego serca.

-Może pójdę po test ciążowy, co? -zapytał.

-Idź. Ja pójdę spać. -ziewnęłaś.

Jimin
-Nie chcę czekolady. Sam ją zjedz. -powiedziałaś nie biorąc kawałka, który zostawił Ci Twój mąż.

Park ze zdziwioną miną patrzył na Ciebie przyswajając to co przed chwilą powiedziałaś.

-Tylko nie mów potem, że się z Tobą nie dzieliłem, bo każę Jeonowi nagrywać to jak zostawiam dla cienie słodycze i Twoją odmowę. Będę miał potem niezbity dowód. -powiedział, a Ty sie zaśmiałaś.

-Oczywiście. -powiedziałaś z uśmiechem i wróciłaś do oglądania filmu.

-A może ja jutro kupię ci test ciążowy. Jak myślisz? -odezwał się po dłuższej ciszy.

-Myślę, że to nie głupi pomysł. -mruknęłaś dalej patrząc w telewizor.

Preferencje - BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz