11 Rozdział

241 8 0
                                    

CAMA
Przed chwilą się obudziłam i nie zastałam Rhydian'a pewnie jest gabinecie. W końcu jest Alfą, wziełam z garderoby ubrania, tym razem pomyślałam że wezmę białe superstary, szarą czapkę i bluze z adidas i biale jesnsy.

 W końcu jest Alfą, wziełam z garderoby ubrania, tym razem pomyślałam że wezmę białe superstary, szarą czapkę i bluze z adidas i biale jesnsy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I poszłam do łazienki, aby wziąć kąpiel.
Po relaksujacej kąpieli wyszłam i wytarłam się ręcznikiem, następnie pomalowałam się lekko.

~Trzeba iść do czarownicy~odezwała się Lisa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~Trzeba iść do czarownicy~odezwała się Lisa

~Dlaczego nie odzywałaś się?~ spytałam bo przez ten czas martwiłam się o nią.

~To przez tą substacjie, którą ci wstrzyknął ojciec naszego mate, nie mogłam się z tobą połaczyć, bo mnie uśpił~tłumaczyła moja biedna

~Moja biedna, nie rozmumiem jak inni mogą skarżyć na swoje wilki, ty jesteś wyjątkowa~

~Dziękuje że tak twierdzisz~podziękowała

~Nie raz jesteś faktycznie denerwująca, ale i tak cię kocham, chciałabym zobaczyć co tam u naszych przyjaciół, ale najpierw czarownica~skończyłam rozmawiać z Lisą i udałam się do kuchni w naszym małym mieszkanku w domu watahy. Zjadłam tam nalśniki i udałam się do wyjścia z naszego pokoju. Schodząc natchnełam się na omege.

-Hej, wiesz może gdzie są lochy?-spytałam

-Dzień dobry, tak zaprowadzę Lunę-skond ona może wiedzieć że jestesm Luną, przecież nie przedswaiał mnie Rhydian.

-Mogę ciebie coś spytać?-pokiwała głową twierdząco-Skąd wiesz że jestesm Luną

-Plotki, plotki Luno-opowiedziała a następnie otworzyła metalowe drzwi i mnie wpuściła-Dalej już nie mogę wejść

-Dobrze idź-po tym poszła

Zrobiłam kilka krokow i usłyszłam zachrypnięty głos kobiety

-Tutaj, tutaj drogie dziecko

-To pani, niech pani mi pomoże, zrobie wszytko aby Xsawier przeżył!-prawie płakałam

-Mam już pewne podejżenia ale musisz mi przyprowadzić trzy dziewczyny i musi być Alfa. Natomiast jedna z tych dziewczyn co ci powiem bedzie mate Xsawier'a, będziecie najpierw wypowiedzieć słowa, ktore wam podam i musi cię oznaczyć po tych słowach. W noc musicie dokończyć sparowanie ponieważ zginie cała szóstka, ty Luno, Xsawier , mate Xsawira, Alfa i te dwie dziewczyny.

-Ale ja nie wiem czy jestem gotowa-załamałam się

-Jesteś tylko nie chcesz się do tego przyznać,a wiec przyprować Milan Argent, Lane Moris i Malia Hale, Kire Milk jednej z tych dziewczyn zaświecął się oczy na złoty, teraz już idź bo twój mate bedzie sie martwił-odparłam dowidzenia i po tym wyszłam, następnie poszłam do gabinetu Rhydian'a, co zobczyłam zwaliło mnie z nóg, ta szmata dosypuje coś do picia Rhydian'owi. Podchodze do niej i wytrącam szklankę z ręki.

-Romiem że jesteś moją mate i cię kocham, ale to nie znaczy że możesz robić co ci się podoba-powiedział troche podenerwowany

-Powąchaj później praw mi monologi-podeszedł do rozlanej cieczy i powachał po czym miał mine bezcenną, już miał ją uderzyc gdy się nadstawiłam i ja oberwałam

-Juzuu..Camaa nie podchodź..Ja-aa-nie chciałem...przepraszam- przepraszał, nie zawinił nie chciał mnie uderzyć Milan, ja się podsawiłam

-Nic się nie stało, ona jest potrzeba czarownicy dlatego i wiec musimy omowić pare spraw- poboli poboli i przestanie-masz się zjawić jutro o 15 w lochach przed czarownicą albo zginiesz-powiedziałam do niej

-Zrozumiałam-opiwedziała z szaunkiem, modle się aby ona nie została mate Xsawier'a

-Rhydian, musimy pogadać, Milan wyjdź- jak wyszła, zaczełam tłumczyć mojemu mate co i jak , widać że był z tego zadowalony, wkońcu cieszy się że mnie oznczy i się sparujemy, ale nie jestesm nadal tego pewna, ale musze to zrobić dla mojego przyjaciela, dla Xsawier'a.
Boje się mu powiedzieć, że na te spotkanie ma przyjść jego siostra.
Nie wiem jak zareaguje.

Po tym udaliśmy się do pokoju, po czym wziełam kąpiel, potem mój mate, lężąc już na łóżku rozmyślałam nad tym co się jutro wydarzy. Po chwili poczółam ciepło i odpłynełam w głeboki sen...

Tak wiem, ten rozdzial jest na szybko bo wcześniej nie dalam rady, więc wszytkie rodziały bedą dodawane na noc😉 Dobrej nocki ❤
Mazurek2006
kinia143at

♥Wilcze łzy♥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz