- Co...? - zmartwiłam się. - Nie, ja muszę tam iść.
- Sky, jesteś pewna? Tam jest policja. Zamierzasz też im się tłumaczyć? - zatrzymał mnie. - Co im powiesz?
- Nie wiem... Ale... Nate... I tak nas to czeka. Z resztą sam widzisz - szukają nas. Zakończmy to... - powiedziałam. - Wiem, co muszą teraz czuć. Nie chcę im tego robić...
Chłopak westchnął.
- Skyler?! - usłyszałam znajomy głos.
Patrick.
Mój brat akurat wychodził z domu.
Przez chwilę wpatrywaliśmy się w siebie. Zrobiłam duże oczy. Zamurowało mnie, nie wiedziałam, co zrobić.
- To wszystko twoja wina... - chłopak wskazał na Nate'a i ruszył w naszym kierunku.
- Patrick, nie! - momentalnie otrząsnęłam się i stanęłam między nimi, aby nie doszło do rękoczynów.
- Hej, hej, spokojnie - szatyn lekko uniósł ręce.
- Patrick, przestań! To nie tak! Daj mi to wytłumaczyć! - rozdzieliłam ich.
Słysząc te krzyki - w progu stanęła moja mama, zaraz po niej, również tata.
- Boże, dziecko drogie - mama prawie się popłakała.
Oboje podbiegli. Mama mocno mnie do siebie przytuliła, a tata wciąż nie mógł uwierzyć, że mnie widzi.
- Co się stało? Dlaczego zniknęłaś? - zapytała drżącym głosem.
- Ja...
- Gdzieś ty się podziewała? - tata zamknął mnie w szczelnym uścisku.
- A to kto? - mama podejrzliwie zapytała po chwili, chociaż dobrze wiedziała, kim jest mój towarzysz.
Pewnie myślała, że to jego sprawka.
- Nate. Pomógł mi wrócić do domu - odparłam, co zdziwiło ich wszystkich.
- Chodźcie do domu, tam nam wszystko opowiesz - tata przerwał ciszę, która nastała przez moment. - Nate?
- Tak?
- Zapraszam.
CZYTASZ
Legenda || KOREKTA (14/66)✍️
WerewolfMówią, że to tylko legenda, jednak ja jestem jej częścią. (poprzedni tytuł - "W czasie pełni") #1 fantasy - 13.03.2020 #8 owilkołakach - 25.01.2020 #5 owilkołakach - 22.04.2020 #4 owilkołakach - 04.06.2020 #3 owilkołakach - 06.06.2020 #1 mate - 10.0...