Widok tego specyficznego pomieszczenia nawet mnie nie zdziwił.
Chociaż tym razem znalazłam się od razu w celi.
Jednak mnie to nie ucieszyło.
Westchnęłam i podniosłam się.
- Wszystko w porządku? - usłyszałam Nate'a zza ściany.
- Tak... - odparłam. - Chociaż w sumie to tak średnio...
- Wszystko przez was, idioci - odezwał się Louis.
Jego cela znajdowała się tuż obok mojej.
Niestety.
- Przez nas? - zakpiłam i podeszłam do krat.
- Wiecie, co oni tutaj robią z takimi jak my?
- No, oświeć mnie...
Wtedy naszą rozmowę przerwał naukowiec. Stanął przed moim "pokojem".
- I jak się czujecie? - zapytał z fałszywym uśmiechem.
Uniosłam brew, słysząc te słowa.
- Myśleliście, że pozbędziecie się nas na dobre...? - zaśmiał się.
Się okaże.
- Naraziliście nas na spore komplikacje, ale dzięki wam mamy więcej obiektów do badań. Witam z powrotem - spojrzał na Louis'a. - Możliwe, że kara nie będzie, aż tak surowa - powiedział, po czym się odwrócił i poszedł.
Przez chwilę zapanowała cisza.
Trochę mnie to wystraszyło, nie powiem.
Bałam się, co chcą nam zrobić. Dobrze wiedziałam, że ci ludzie nie mają jakichkolwiek uczuć.
- Od początku trzeba było was zabić i nie byłoby problemu... - podsumował mężczyzna.
- Też tak myślę - powiedziałam.
- Co? - zdziwiła go moja odpowiedź.
- Widzisz, teraz już za późno - nie przestawałam. - Może następnym razem się uda...
- Liczę na to.
- Chcesz być mordercą? - droczyłam się dalej, na co on odpowiedział cichym śmiechem.
Louis był tajemniczy, a zarazem trochę przerażający. Wiadome było, że ma coś na sumieniu. Ale żeby... coś takiego...?
- Zabiłeś kiedyś kogoś? - zapytałam, już trochę bardziej na poważnie, na co jego reakcja była taka sama.
- Tak, a ty jesteś następna w kolejce - odparł spokojnie.
- Uuu... A kto był przede mną?
- Ktoś, kto też nie chciał się słuchać...
- Ach, tak? I co?
- Ja, oni, rozpędzone auto i drzewo przed nami... Wiadomo jak tylko mogło się to skończyć...
- Czyli było ich więcej - wywnioskowałam.
- Ona przeżyła, on nie... Jednak i tak nie zdołali jej uratować... - dokończył.
Po chwili odezwał się znowu:
- Czy historia nie wydaje ci się znajoma? - zapytał, tworząc już lekkie napięcie.
- Hm?
- Skyler, połącz fakty. Ze mną się nie zadziera...
CZYTASZ
Legenda || KOREKTA (14/66)✍️
Kurt AdamMówią, że to tylko legenda, jednak ja jestem jej częścią. (poprzedni tytuł - "W czasie pełni") #1 fantasy - 13.03.2020 #8 owilkołakach - 25.01.2020 #5 owilkołakach - 22.04.2020 #4 owilkołakach - 04.06.2020 #3 owilkołakach - 06.06.2020 #1 mate - 10.0...