Dział 5 Tajemnica

319 15 0
                                    

Nastał nowy dzień. A ja już byłam razem z Elizą w lesie. Szłyśmy do stada Krwistego Księżyca.
- Myślisz, że nam się uda?- zapytała blondynka.
- Chyba tak.
Schowałam się w krzakach. Elizabeth była obok mnie. Znów podsłuchiwałam Johna.
- Musisz coś z tym zrobić.
- Ale niby co?
- Na pewno nie możesz rzucać się na byle kogo. Uważaj. Na szczęście jesteś też wilkołakiem więc dasz sobie radę.
- Wiem.
- Zamilcz.
Wtedy chyba zaczęli rozmawiać telepatycznie co mi się nie spodobało. Znów nas złapali.
- Emilia czy ja nie mówiłem ci abyś już tu nie wracała?
- Może tak może nie. Nie słuchałam. A ty i tak musisz odpowiedzieć na moje pytania.
- Nie muszę. A zresztą wczoraj weszłaś do mojego pokoju.
- Kto ci o tym powiedział?
- Moje kuzynki które spotkałaś.
- Aha.
On stał i patrzył się na mnie. Z tego co widzę był wściekły. Na pewno nie podoba mu się to, że go szpieguję.
- Czemu nie chcesz mi niczego powiedzieć?- zapytałam.
- Bo nie musisz wiedzieć.
- Jesteś moim mate!- krzyknęłam nie wiem dlaczego.
On zdziwił się z tego co powiedziałam. Co ja najlepszego zrobiłam?
- Naprawdę?
- Tak. I wiem, że ja twoją też.
Chyba chciał coś powiedzieć ale ktoś nam przerwał.
- Masz się od niej odsunąć!- krzyknął dobrze znany mi głos.
Odwróciłam się. Mój kuzyn był wściekły. Ledwo wytrzymał aby nie rzucić się na Johna. Jego ciemnobrązowe oczy całkiem ściemniały.
- To nie tak jak myślisz...- próbowałam go powstrzymać ale na daremne.
Zmienił się w wilka i rzucił się na mojego dawnego przyjaciela. John bardzo szybko ominął go. A ja dalej nie rozumiem czemu on jest taki szybki.
- James spokój!- krzyknęłam.
Mój kuzyn mnie nie posłuchał. Znów zaatakował ale to poskutkowało tym, że walnął w drzewo.
- James!- wydałam się na cały głos.
Wilk zmienił się w człowieka. Przyglądał mi się.
- Macie się uspokoić.- rozkazałam.
Posłuchali mnie i się nie pozabijali. Na szczęście.
- Więc może mi wytłumaczysz co tu się dzieje?!- krzyknął mój kuzyn.
On ma dopiero czternaście lat a zachowuje się jakby miał osiemnaście. To jest dopiero wkurzające. No cóż to mój wkurzający kuzyn.
- To powiesz?- zapytałam Johna.
- Ok ale to ma być nasza tajemnica.- odpowiedział.

Jestem wilczą alfą 2 Nowe pokolenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz