Dział 9 Istoty

265 14 0
                                    

- Chciałabym coś powiedzieć.- odezwał się mój ojciec.
Wszyscy zamilkli. Chyba jednak nie tylko ja nie wiedziałam co się tu dzieje.
- A więc......- próbował zacząć jakąś oficjalną przemowę ale mu nie wyszło.
Każdy wpatrywał się w Alfę czyli mojego ojca. A ja czekałam aż coś powie.
- Już dziś moja córka zostaje oficjalną nową Alfą!- powiedział głośno a każdy zaczął bić mi brawa. A potem zaczęło się przyjęcie które trwało bardzo długo.
Następnego dnia
Nie wiem dlaczego postanowiłam dziś porozmawiać o innych istotach. Może się czegoś dowiem.
Zeszłam na dół. Poszłam do kuchni. Moja mama robiła gofry.
- Robisz gofry?!- krzyknęłam że szczęścia.
- Tak. - odpowiedziała.
Usiadłam na krześle.
- Mamo?
- Słucham.
- Jakie jeszcze istnieją istoty oprócz nas?- zapytałam.
Moją rodzicielka nie spodziewała się takiego pytania.
- Jesteśmy my czyli wilkołaki. Ale na świecie istnieją też inne stworzenia czyli wampiry, zmiennokształtni i ludzie.
- Opowiedz mi coś o każdym z nich.- poprosiłam ją.
- A więc....Ludzie nie mają żadnych specjalnych umiejętności. W nocy śpią a w dzień pracują lub chodzą do szkoły. Mają różne charaktery. Kiedyś się wśród nich wychowywałam.
- Naprawdę?- zapytałam.
- Tak. - odpowiedziała.
- To teraz powiedz coś o wampirach.- zaproponowałam.
- Są one super szybkie. Nie śpią w nocy. Żywią się krwią. Są silniejsze od ludzi. Co najważniejsze od niedawna mamy z nimi sojusz.
- To ciekawe. - powiedziałam.
- Masz rację.- poparła mnie moja mama.
- A zmiennokształtni?
- My też należeliśmy do zmiennokształtnych. Lecz okazało się, że mamy wiele innych cech. Dlatego właśnie jesteśmy wilkołakami. U nich nie ma mate czy Alf, jest tylko królowa. W dodatku zmiennokształtni mają umiejętności zwierząt w które się zmieniają.
- A oni sami wybierają sobie zwierzę?- zapytałam.
- Nie.
- A jest taka możliwość, że ktoś będzie wilkołakiem?
- Tylko wtedy kiedy któreś z rodziców nim jest. Ale wilkołaki nigdy nie wiążą się z zmiennokształtnymi.
- Aha.
Wzięłam gofry. Specjalnie jadłam je powoli. Były przecież takie pyszne. Aż zbyt pyszne.
- Zapomniałam ci powiedzieć, że jutro przychodzi wujek Tomas.
- Z synem czy bez?
- Tak przychodzi z twoim kuzynem.
Dlaczego? Dlaczego świat tak mnie karze nie wiem za co?
Godzinę później
Mój wujek wszedł do salonu. Za nim szedł mój kuzyn.
- Cześć James. - przywitałam się z nim.
- Cześć Emilia.
Usiadłam na kanapie. Wujek Tomas mnie przytulił.
- Gratuluję zostania Alfą. Będziesz musiała trochę pouczyć mojego syna.
- Dobrze. - powiedziałam z bananem na twarzy.
Już ja go czegoś nauczę. O tak.
- Gdzie jest Cameron?- zapytał wujek moją mamę.
- W lesie.
- Aha...
I wtedy całkowicie przestałam słuchać ich rozmowę. Tylko czekałam na jej koniec. Po niedługim nareszcie skończyli a mój kuzyn poszedł do swojego domu.

Jestem wilczą alfą 2 Nowe pokolenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz