8

2.1K 41 4
                                    

Zdążyłam. Siedzę teraz w autobusie, znowu sama bo Nikola dalej jest chora  i jadę do szkoły.
----------------15 minut później----------------
Wysiadłam już z autobusu i teraz żeby dojść do szkoły muszę przejść jeszcze trochę pieszo. Idę już z 5 minut i w końcu jest... długo wyczekiwana przeze mnie piekarnia. Wchodzę do niej i na szczęście nie ma kolejki więc podchodzę do kasy i zamawiam kawę latte na wynos i 3 bułki. Płacę za nie i czekam aż je dostanę. Po chwili dostaje swoje zamówie i wychodzę z piekarni. Wyciągam z worka jedną z bułek a resztę chowam do plecaka. Teraz jedząc bułkę i popijając kawę idę dalej do szkoły
----------------10 minut później----------------
Wreszcie dotarłam do szkoły. Idę pod salę w której mam pierwszą lekcję czyli angielski i to właśnie z niego mam jedną z dzisiejszych kartkówek. Siadam na jednej z ławek i powtarzam materiał na kartkówkę. Po  10 minutach jest dzwonek i wchodzimy do klasy. Oczywiście lekcję zaczynamy od zapowiedzianej kartkówki. Chyba zrobiłam wszystko dobrze, więc jest okej.

-Uwaga, uwaga-z głośników zamontowanych na ścianie rozbrzmiał komunikat-chciałbym ogłosić, że szkolna drużyna chealiderek ogłosza nabór. Poszukują one osób zwinnych, rozciągniętych, z zamiłowaniem do tańca, czy muzyki. Zgłaszać się można dzisiaj na długiej przerwie w sali gimnastycznej-Dziękuję i przepraszam za przerwę w lekcji.

Komunikat się zakończył a my wróciliśmy do lekcji. Przez kolejne 3 lekcje nie działo się nic ciekawego ale w końcu jest długa przerwa i właśnie jestem w drodzę na salę gimnastyczną. Dobra jestem już pod salą i nie ukrywam zaczełam się stresować. Wdech, otwieram drzwi i wchodzę. Podchodzę do dziewczyny która siedzi przy stoliku i zaczynam rozmowę.

-Hejka, ja chciałam się zgłosić na chealeaderkę.

-Hejka, dobra umiesz zrobić szpagat, gwiazdę itp.?

-yym tak.

-dobra pokażesz??

Zrobiłam to o co prosiła i z powrotem stanęłam koło niej.

-Dobra a ogarniasz przejście w przód i tył, salto w przód i tył stanie na rękach i na głowie?

Ponownie zrobiłam to o czym mówiła i stanęłam obok niej.

-Super, jesteś świetna- powiedziała z zachwytem.

-Dzięki

-Dobra to chodź zapiszę cię na liście i powiem co dalej.

-Oki.-podeszłyśmy do stolika przy ktorym siedziała jak przyszłam. Zajęła swoje miejsce a ja stanęłam po przeciwnej stronie stolika na przeciwko niej.

-A tak wogóle zapomniałam Klaudia jestem-Dziewczyna podała mi rękę i uśmiechnęła się miło.

-Ja jestem Amanda.-przedstawiłam się i też podałam jej rękę.

-Dobra Amanda, więc tak jak mówiłam jesteś świetna i się nadajesz ale jak narazie nic nie obiecuje. Powiedz, jak masz na nazwisko, do jakiej chodzisz klasy i jaki masz numer telefonu.

-Oki, więc nazywam się Amanda Collins chodzę do 1c a mój nr. telefonu to 791 *** ***.

-Okej w takim razie tak do jutro powinien do ciebie przyjść sms z wiadomością czy się dostałaś. A teraz wytłumaczę ci na czym mniej więcej polega nasze zadanie.

Jeszcze przez 10 minut rozmawiałm z Klaudią o zadaniach chealiderek w naszej szkole, po czym udałam się na lekcje na które byłam już 5 minut spóźniona. Spojrzałam na plan i miałam geografię w sali na najwyższym piętrze. Wracając do przesłuchań to nie wiecie nic o Klaudii, więc jest to wysoka jak ja (czyli ma coś ok.170cm. wzrostu) brunetka. Jej włosy sięgają jej trochę za łopatki i są proste a oczy ma niebieskie. Jest bardzo miła i nie przypomina wogóle tych wszystkich chealiderek z amerykańskich filmów. Tak się rozmyśliłam, że prawie przegapiłam salę. Jestem już spóźniona prawie 10 minut więc wchodzędo klasy i grzecznie i kulturanie mówię:

-dzień dobry, przepraszam za spóźnienie ale byłam na spotkaniu chealiderek.

-dobrze, usiądź szybko proszę i wyciągnij książki i zeszyt.

-Dobrze, proszę pani.- powiedziałam, zajęłam swoje miejsce i wyciągnęłam książki oraz zeszyt. Geografia, polski i matma minęły zwyczajnie i trochę nudno. Teraz idę na niemiecki i na nim będę miała 2 kartkówkę.
Oprócz kartkówki lekcja niemieckiego była dość spoko. Ale na szczęście już koniec i mogę iść do domku. Po drodze do domu na jednej z tablicy ogłoszej zobaczyłam, że jakieś studio fotograficzne potrzebuje modelki. Kiedyś bardzo chciałam zostać fotomodelką, wiec zrobiłam zdjęcie tego plakatu i postanowiłam, że skontaktuję się z nimi jak wrócę do domu.W domu byłam chwilę po 16 i w sumie nie robiłam nic ciekawego,oprócz skontaktowania się ze studiem fotograficznym. Powiedzieli mi, że w weekend mam przyjść na sesję próbną.  Po tym jedyne co zrobiłam to odrobienie lekcje i przeczytanie książki. O 22 jak codziennie udałam się do łazienki, wykąpałam się, wykonałam wieczorną toaletę i poszłam spać.

w złym miejscu, o złym czasieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz