Sekrety Krwiopijców #1 (Loki & Thor)

189 12 10
                                    

Po odrobieniu lekcji i zjedzeniu czegoś poszłam wyszukać ciuchy na spacer. Weszłam do pokoju. Otworzyłam szafę i zaczęłam szukać ubrania...

Ubrałam się, spięłam włosy w kucyk i poszłam na spacer...

Szłam sobie ulicą, ale stwierdziłam, że to jest nudne. Poszłam poprzechadzać się po nieczynnych torach. To najlepsze miejsce do podziwiania krajobrazów. Znajdują się na zaspie, a po dwóch stronach są dwie polany. Kątem oka zauważyłam mgłę. Nic sobie z tego nie zrobiłam i poszłam przed siebie. Po chwili na pobliskim drzewie zobaczyłam kruka. Zatrzymałam się żeby mu się przyjrzeć. Zawsze fascynowały mnie ptaki i sama bym chciała latać. Taka dziecięca fantazja. Nagle mgła się zagęściła. Zaczęłam rozglądać się dookoła. Pierwszy raz widziałam taką gęstą mgłę. Po chwili zauważyłam męską sylwetkę. Zawróciłam i przyspieszyłam kroku. Był to błąd, bo potknęłam się i wylądowałam na kamieniach. Ktoś mnie podniósł z ziemi.

-Wszystko w porządku?- zapytał Stefan.

-Tak. Ja tylko...-kurcze co mam mu powiedzieć?
- Potknęłam się.- skłamałam.

-Krwawisz.

Podwinęłam nogawkę i faktycznie leciała mi krew. Rana była paskudna, ale prawie w ogóle nie bolała. Zauważyłam jak Salvatore odwrócił wzrok.

-Mdlejesz na widok krwi?- spytałam.

Chłopak w odpowiedzi kiwnął głową, że tak.

-To nic takiego.-powiedziałam patrząc na ranę, po czym ją zakryłam.

Kiedy się odwróciłam chłopaka już nie było...

Kiedy się odwróciłam chłopaka już nie było

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ledwo doszłam do domu. Muszę jak najszybciej opatrzyć ranę. Kulejąc szłam przez korytarz. Najgorsze i najboleśniejsze było wchodzenie po schodach. Poszłam po bandaże i gaziki, po czym skierowałam się w stronę łazienki. Po uratowaniu sytuacji spakowałam plecak do szkoły...

Chwilkę później posprzątałam w pokoju. Kiedy wszystko uznałam za zrobione, postanowiłam sobie zrobić przerwę. Popisałam z koleżanką, kilka minut grałam, a wieczorem zaczęłam oglądać serial pt,, Teen Wolf''. Nawet się nie obejrzałam, a była 22:00...

Poszłam się ogarnąć itp. Kiedy byłam w piżamie i gotowa do snu weszłam na snapchata i obejrzałam zdjęcia które dostałam. Oczywiście sama też kilka wysłałam. Położyłam się do łóżka i próbowałam zasnąć. Przed snem pomyślałam chwilkę o Stefanie, który ma świetne wyczucie czasu i jest moim bohaterem. Drugi raz uratował moje życie. I zastanawiałam się kim była ta osoba we mgle. W końcu zrobiłam się tak zmęczona, że zasnęłam...


Następnego dnia w szkole odbyło się głosowanie na przewodniczącego szkoły.
Kiedy dowiedziałam się, że wygrałam byłam szczęśliwa jak dziecko.

-Hejka przewodnicząca.- powiedziała Zuzia.

-Hejka- odpowiedziałam.

-I jak to jest nią być?- zapytała Ola.

Sekrety Krwiopijców Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz