Sekrety Krwiopijców #9 (Tajemnica)

61 5 0
                                    

Kiedy nasze usta dzieliły centymetry walnęłam chłopaka z całej siły z liścia. Jego głowa powędrowała na lewą stronę, a Damon patrzał się na ścianę.

-Odbiło ci?- powiedziałam, po czym wyszłam z kuchni.

-Hej. Gdzie idziesz?- spytał Stefan wychodząc zza rogu.

-Do domu.- warknęłam.

-Coś się stało?- zapytał.

-Nie.- odparłam krótko, po czym wyszłam na dwór.

-Odprowadzić cię?- zaproponował.

-Jak chcesz.- odpowiedziałam obojętnie wzruszając ramionami. Chłopak zrównał krok ze mną, po czym ruszyliśmy przed siebie. Całą drogę szliśmy w ciszy.

-Słuchaj nie ważne co zrobił Damon i tak za niego przepraszam.- przerwał ciszę Salvatore.

-Nie musisz za niego przepraszać.- powiedziałam. Po chwili doszliśmy do mojego domu.
-Pa.- powiedziałam i przybiłam chłopakowi piątkę na pożegnanie. Następnie pobiegłam do domu.

-Do zobaczenia.- odpowiedział. Ja nie czekając dłużej weszłam do domu. Wbiegłam do góry.

-Sandra?- krzyknęła moja mama z jakiegoś pokoju.

-Tak, już wróciłam.- oznajmiłam wchodząc do pokoju. Wzięłam piżamę, po czym poszłam do łazienki i wzięłam kąpiel. Odświeżona poszłam do łóżka. Po kilku minutach zasnęłam.

(Damon)
Chciałem pocałować Sandrę lecz coś mi nie wyszło. Dziewczyna walnęła mnie mocno w policzek przez co patrzałem na ścianę. Nie spodziewałem się takiego ruchu ze strony blondynki. Byłem zdziwiony tym, że perswazja nie zadziałała. Pewnie Stefan maczał w tym palce. No dobra plan nie wyszedł, ale jeszcze nie wszystko stracone. Po chwili wygoniłem wszystkich imprezowiczów. Lekko ogarnąłem dom. Nagle do salonu wszedł mój ukochany braciszek.

-Co ty jej zrobiłeś!- wrzasnął.

-Chciałem ją pocałować, ale niestety perswazja nie zadziałała. Zgaduję, że maczałeś w tym palce.- powiedziałem.

-Nie skrzywdzisz jej.- syknął.

-Bracie.- pokręciłem głową ze śmiechu.
-Widocznie jak perswazja nie zadziałała muszę się do tego zabrać po staremu.- odparłem.

-Co masz na myśli?

-Wiesz po prostu użyję mojego wdzięku osobistego.- powiedziałem na co blondyn rzucił we mnie nożem, który wbił mi się w klatkę piersiową. Spojrzałem najpierw na nóż, a potem na brata. Następnie wyjąłem ostrze ze swojej klatki piersiowej. Podbiegłem do brata z wampirzą prędkością, a następnie wbiłem mu nóż w brzuch.
-To był markowy T-shirt idioto.- powiedziałem, kiedy odchodziłem oglądając dziurę w bluzce. Następnie udałem się na krótki spacerek...

Znajdowałem się koło domu Sandry. Poszedłem w kierunku drzwi, które o dziwo były otwarte. Zakradłem się do góry, a następnie udałem się do pokoju blondynki. Dziewczyna słodko spała. Zacząłem się rozglądać po pokoju. Był w szaro-białych barwach z dodatkami brązu. Na biurku zauważyłem notes. W środku wszystkie kartki poza jedną były czyste. Był na niej narysowany kotołak z opisem przemiany. Chwilę się przyglądałem rysunkowi, a następnie poszedłem w kierunku łóżka panny Black. Dziewczyna wyglądała tak bezbronnie kiedy spała. Zacząłem gładzić jej policzek nagle dziewczyna zaczęła się budzić...

 Zacząłem gładzić jej policzek nagle dziewczyna zaczęła się budzić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Sekrety Krwiopijców Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz