Czy mi wybaczysz ? [Bakudeku]

3Tajemnicza omega

KATSUKI 

Biegałem po borze . Poczułem nagle zapach . Nie czułem nigdy czegoś takiego . Zapach świeżo skoszonej trawy.  Mój ulubiony . Zawsze gdy prowadzę kosiarkę po trawniku upajam się tym zapachem. 

Ale ten był inny . Przyciągał mnie.  Moja alfa ruszyła za źródłem zapachu.  Nagle poczułem że zapach zanika , jest słabszy.  Wyczułem wtedy też zapach innego alfy.  Biegłem ile sił w nogach. 

Przez polane szedł wielki szary alfa ciągnąc  coś za sobą . Znowu to poczułem .

Trawa .

Skoczyłem na szarego wilka wgryzając się mu w grzbiet . Ten popatrzył na mnie , zaskomlał i uciekł .

Na polanie została mała istotka . Wilk ale trochę jak lisek . Miał zieloną sierść 

-Trawa - pomyślałem i uśmiechnąłem się w duszy

Wtem nagle uśmiech zszedł mi z twarzy . Zobaczyłem ile omega ma ran . Widziałem pokrwawiony ogon , brzuch , i pyszczek .

Zielony leżał i skulił się jeszcze bardziej a ja usłyszałem że w naszą stronę biegną bety .

Było ich minimum kilkanaście .

Nie chciałem odchodzić ale czułem że muszę . Polizałem jedna z większych ran i pobiegłem do domu .

Otworzyłem drzwi . Skoczyłem na łóżko i myślałem o tym co się stało .

Wszedł mój współlokator Kiri .

-Co jest Bro ?

-Nic , cos dziwnego spotkałem w lesie 

-Co ?

-Omega , ale jakaś dziwna , poczułem coś do niej , gdy zobaczyłem jaka jest poraniona .

-UUUU Bakuś chyba znalazł swoją omegę - uśmiał sie Kiri

- Jak to ? Swoją 

-No to ty nie wiesz ? W kościele nie słuchałeś ?

-No gadaj 

-Bóg stworzył alfę a z jego żebra betę , ale alfa była nie szczęśliwa z betą i wtedy bóg sie zlitował i stworzył omegę , czy jakoś tak to szło . Omega to zupełne przeciwieństwo alfy . Było też coś o sensie życia , że gdy się rodzimy od razu z góry mamy przypisaną druga połowę .

-Czyli moja druga połowa leży teraz w lesie i nie wiem czy przeżyła i kto jej to zrobił ?

Wyskoczyłem przez okno i ruszyłem w miejsce spotkania ale gdy tam dotarłem nikogo tam nie było .

Zawyłem ze smutku , muszę go znaleźć .